Guz wielkości pyszczka. Ciężar, który nie pozwala normalnie patrzeć, węszyć, jeść, biegać.
Ten psiak już nie walczy. Dźwiga narośl, pogodzony z losem. Gdy poproszono nas o pomoc dla niego, zamarliśmy.
Tylko człowiek może skazać drugą istotę na taki koszmar. I tylko człowiek może ten koszmar zakończyć - odbierając życie lub lecząc i przywracając mu godność i radość.
Podejmujemy wyzwanie. Psiak już w klinice. Zaczynamy diagnostykę - bo życia psa nie oddaje się walkowerem.
POMÓŻCIE PROSIMY
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Mirosława Dworak
Życzę, żeby mógł żyć dalej szczęśliwie uwolniony od cierpienia, pozdrawiam serdecznie 😍
Elisabeth Korecki
Jego zycie jest w naszych rekach
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia ❤️
Karo
Trzymam kciuki za Pieska i udany zabieg. 🙏❤️
Kornel
zdrówka piesku :(