Ania Niewielemitrzeba
Pięknego, dobrego dnia.
Jesteśmy kochającą się rodziną i robimy wszystko, by nie stracić piękna, które jest w nas. Od 10 lat borykamy się z problemami finansowymi.
Napisałam już setki listów o pomoc.
Dzieci mamy zdrowe, nie podlegamy pod żadną fundację, więc nikt nie chce nam pomóc...
Na przełomie 2011 roku żyliśmy w zasadzie bez żadnego dochodu (dochód na członka rodziny to 162 pln) i to maksymalnie nas pogrążyło. Do tej pory ponosimy konsekwencje tamtego okresu.
Ciężka praca, determinacja i bezgraniczna miłość sprawia, że powoli z tego się podnosimy.
Obecnie największy problem, to zadłużenie w opłatach za czynsz. Jeśli do końca marca nie wpłacimy 6200 zł dostaniemy pismo z wypowiedzeniem najmu lokalu. Nie mam już sił! Boję się, że nie dam rady. Stres w jakim żyjemy już wycisnął na nas swoje piętno, dokonał nieodwracalnych zmian.
Praca, którą obecnie wykonujemy pozwalałaby na to, by normalnie żyć na bieżąco. Niestety nasze wynagrodzenia zajmują komornicy. Większość zadłużeń już za nami. To co pozostało spłacimy w pół roku. Niestety do tej pory pozostaniemy bez mieszkania. Ciągle wierzę! Wierzę, że stanie się w naszym życiu cud, który pozwoli z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Wiem, że jest w nas ogromny potencjał! Gdyby ktoś dał nam szansę i pomógł podnieść się materialnie, zapewniam, ze nie zmarnujemy tej szansy! Staramy się na wszystkie sposoby wyjść z tego kryzysu, który może pogrążyć nasze życie.
Przez wiele lat będąc nauczycielem i angażując się w szeregi harcerstwa wpajałam młodym ludziom jak żyć godnie, jak żyć pięknie. Dziś na lekcji rozmawiałam z dziećmi o minionych feriach, o ich przygodach w Austrii, Francji, Czechach... wspomniałam, że są dzieci, które mają 10/12 lat i nie były nigdy nad morzem, bo ich na to nie stać (myślałam tu o moich dzieciach, choć o tym nie powiedziałam). Usłyszałam, że ich rodzice chyba są żulami.... Ścięło mnie. Umarłam.....
Ania
Pięknego, dobrego dnia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!