Dorota Rączka
84 z 84 za nami!!!
Luka od dziś przechodzi na obserwację❤️
Poza raną poiniekcyjną z którą teraz walczymy, czuje dię świetnie!
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie mentalne i finansowe❤️
29 z 84...
Kontrolna morfologia znacznie lepiej!
Dziękujemy wszystkim za wsparcie <3
EDIT 26.09
Luka reaguje na światło ale niestety widzenie nie wróciło w lewym oku :(
Ale żyje i ma drugie oko sprawne! Nie poddajemy się! Walczymy dalej <3
Przed nami jeszcze 56 zastrzyków i obserwacja.
Czekamy na wyniki kontrolnej morfologii.
Za każde wsparcie bardzo dziękujemy <3
EDIT : 26 dni za nami <3
Oko wraca do normy, za 2 dni wizyta kontrolna.
Luka bardzo wszystkim dziękuje za pomoc i wsparcie <3<3 <3
Kontrolna morfologia ciut lepsza. Dzień 8 leczenia.
Dziękujemy ❤️
EDIT dzień 5:
kawaler chętny na jedzenie. dziś wymiotów nie było. Pięknie zapozował :)
Pozdrawiamy i nie puszczajcie kciuków proszę
Czwarty zastrzyk za nami. Walczymy!
Dziękujemy wszystkim za wsparcie <3
Już po okuliście - niestety Luka nie widzi na jedno oko :(
Ale dzielnie się trzyma i już wskakuje na szafę :)
Dzień nr 2 za nami <3
Pierwszy zastrzyk za nami! Walczymy
Luka pozdrawia i dziękuje wszystkim wspierającym <3
EDIT 30.08
Niestety mamy prawie pewność, że oczna postać zapalenia otrzewnej :(
Błagamy o wsparcie mentalne i finansowe<3 To jedna z gorszych postaci tej choroby :(
Nie poddamy się! Zrobimy wszystko co można
Jestem psią wolontariuszką w schronisku od prawie 10 lat.
Koty ratuję prywatnie - zgarniam z ulicy, leczę, kastruję i znajduję nowe domy.
Luka trafił do mnie w zeszłym roku w czerwcu jako 7 tygodniowy kociaczek z siostrą. 2 kruszynki (ofiary bezmyślnego rozmnażania i braku kastracji), które na świat się nie prosiły…. zwykłe pingwinki, które niczym się nie wyróżniają :(
O takie koty nikt nie pyta…
Siostra Luki po pół roku znalazła dom a on, ten mniej przebojowy i bojaźliwy, nie skradł niczyjego serca przez ponad rok :(
Już przywykłam do myśli, że zostanie na zawsze. Niestety jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą du…
Także ilość czarno-białych, burych i czarnych nijakich kotów z roku na rok u mnie w domu rośnie :(
Ceny żwirku i karmy również... a moje możliwości niestety są ograniczone.
Myślałam, że rzeźbienie w przysłowiowym g… jak ogarnąć całe stado jest największym wyzwaniem ostatnich – ciężkich ekonomicznie czasów.
Ale niestety życie zafundowało mi kolejną niespodziankę ...
Od wczoraj Luka jest osowiały, nie je, pokłada się. Futerko mu zmatowiało a on, mimo, że zawsze wycofany, dał się wziąć na ręce. Wiedziałam, ze coś jest nie tak :(
Znam bardzo dobrze tę śmiertelną chorobę, która zbiera wielkie żniwo – zapalenie otrzewnej kotów :(
Niestety już kilka moich tymczasów się z nią zmagało…
Spójrz w oczy Luka!
Tak to w jego oczach kryje się mój i jego strach. Te nienaturalnie zmienione źrenice dają duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z oczną postacią tej okropnej choroby.
Pilnie potrzebujemy środków na diagnozę i pomoc Luce.
Błagam o udostępnienia i nawet najmniejsze wpłaty <3
Każda złotówka się liczy
Dziękuję <3
PS. Taką słodką kruszynką był ponad rok temu. Teraz jest dużym, zwykłym i do tego bardzo chorym kotem
PS. Luka jest odwodniony, dostał dziś kroplówkę. Pobrano krew do badania plus badania w kierunku toxoplazmozy. Dostał leki i czekamy na wyniki. Niestety jest też płyn w brzuchu :(
Na czwartek 31.08 jesteśmy umówieni na wizytę u okulisty
84 z 84 za nami!!!
Luka od dziś przechodzi na obserwację❤️
Poza raną poiniekcyjną z którą teraz walczymy, czuje dię świetnie!
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie mentalne i finansowe❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Zibi
Trzymamy kciuki !
Dorota Rączka - Organizator zbiórki
dziękujemy <3