Dorota Kowalska
Nie taki całkiem "dziki" ale JEST :-)
Jeśli je kochasz...poświęcisz IM wszystko...cały swój czas, uwagę, cały swój majątek. Nie możesz spać, bo w nocy słyszysz jak cierpią jesteś z nimi dajesz im leki przeciwbólowe, karmisz. Często same nie mogą jeść i pić...Ich wpatrujące się w Ciebie oczy proszą abyś z nimi był...więc zapominasz o swoim zmęczeniu a nawet o tym że znów jesz śniadanie na kolację bo zawsze coś trzeba pilnie zrobić. Coraz więcej okrucieństwa je spotyka. Są łapane w pułapki w których umierają przez wiele dni, bez wody bez jedzenia. Często zabija je upał lub zimno... Ale kłusownicy nie odpuszczają...one nie mają z nimi szans.. Są okaleczone z powodu zderzeń z autami a także z naszymi ludzkimi wynalazkami-elektrowniami wiatrowymi... Wielu z Was kocha je jak my.. Przynosicie je bo ZALEZY WAM aby one żyły.. Każde bijące serce zasługuje na ratunek... Niestety mało kto zdaje sobie sprawę ,że często ich rehabilitacja to miesiące leczenia, karmienia. Mało kto w takiej chwili myśli aby ze zwierzakiem trochę jej przyniesc. Trzeba także nowych pomieszczeń, wolier, trzeba ocieplić budynki, przeciekają dachy w pomieszczeniach dla zwierząt, potrzeba ogrodzenia.. Karmy na zimę. Zboża, marchwii, siana ,złomy , jabłek, i duzo mięsa. Wielu z naszych podopiecznych to mięsożerne zwierzaki -ptaki drapiezne także. Koszty zakupów leków itd to ogromy wydatek. W roku ratujemy ok 600 zwierzat! One czekają na Twoją pomoc. (Dla tych co nie znają Organizacji informuję,że na każdą zakupioną rzecz zbieramy faktury i oficjalnie rozliczamy się.) Jedna Twoja pomoc to jedno uratowane bicie serca. ....futrzastego...pierzastego...ale chcącego ŻYĆ.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!