Cześć, nazywam się Sylwia i kilka dni temu zostałam bezdomna.
Piszę do Was z ciężkim sercem, bo znalazłam się w sytuacji, której nigdy bym się nie spodziewała. Mój partner, z którym mieszkałam i dzieliłam wszystkie koszty, wyrzucił mnie z mieszkania. Umowa najmu była tylko na jego nazwisko, mimo że przez cały czas płaciliśmy czynsz po połowie. Niestety, wszystko regulowaliśmy gotówką, przez co nie mam żadnych dokumentów, które mogłyby potwierdzić mój wkład. Zostałam na lodzie, bez dachu nad głową i bez możliwości dochodzenia swoich praw.
Obecnie jestem w mieście, które jest dla mnie zupełnie obce. Nie mam tutaj rodziny ani nikogo, do kogo mogłabym się zwrócić o wsparcie. Moi rodzice nie są razem, mieszkają na wsi, nie mam domu rodzinnego, pochodzę też z biednej rodziny, nie mam gdzie wrócić. Mam pracę, ale wypłatę otrzymam dopiero 10 dnia miesiąca. Do tego czasu muszę znaleźć nowe mieszkanie i zgromadzić środki na kaucję oraz pierwszy czynsz, jednak nie mam już żadnych oszczędności.
Proszę Was o pomoc, bo każda wpłata, choćby najmniejsza, przybliży mnie do znalezienia bezpiecznego miejsca, gdzie będę mogła zacząć na nowo. Obiecuję, że każdą zebraną kwotę przeznaczę wyłącznie na wynajem, a gdy uda mi się wynająć mieszkanie, pokażę dowód na to, że środki zostały wykorzystane zgodnie z celem zbiórki.
Z całego serca dziękuję za każdą pomoc. Ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna, ale mam nadzieję, że z Waszym wsparciem uda mi się wyjść na prostą.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!