Figa.
Malutka koteczka złapana przy okazji akcji kastracji. Miała wrócić na wieś, ale.. to jeszcze kocie dziecko. Nie ma roku. Jak wyrzucić taką drobinek na poniewierkę?
Kicia ślicznie się oswaja, jest śliczna i pewnie szybko znalazłaby dom, ale...
No właśnie. Ale.
Figa ma zapalenie dziąseł. Nie "tylko zapalenie" - jej dziąsła to jedna wielka rana :(
Mimo to jest wesoła i ładnie je, ale to dlatego że nie zna życia bez bólu :( po prostu, zawsze bolało, a teraz boli trochę bardziej....
Wykluczyliśmy inne przyczyny, w tym białaczkę - już wiemy, że podłoże jest autoimmunologiczne. Jedyne co może pomóc to podawanie agresywnych leków, nieobojętnych dla zdrowia, lub - usunięcie wszystkich zębów. Ta druga opcja brzmi strasznie, ale jeśli się uda, to kotka ma przed sobą całe długie życie BEZ BÓLU!!
Koszt? Sam zabieg, lub dwa to ok 2-2,5 tysiąca. Na razie Figunia ma zrobiona profilaktykę i pełne badania, czyli już kilkaset złotych... Na operację zwyczajnie nie mamy :(
Każda złotówka to szansa na życie bez cierpienia. Na dom.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!