Ewelina Olaszek
25.02 update: po pierwsze chciałabym podziękować mojemu bratu i jego przyjaciołom z Zagrajnika, którzy wrzucili informację o zbiórce i dzięki temu udało się zebrać ponad 1000 zł!!!
Michale, który wpłacił największą jak dotąd kwotę - OGROMNIE DZIĘKUJEMY!!!
A co u naszych psin? Cóż, leczenie trwa.
Figa jest pod stałą opieką i obserwacją, choć nie jest prosto, bo moja mama złapała w międzyczasie covid, a my z bratem nie jesteśmy w stanie być w domu cały czas. Psina niestety 21 lutego miała ponownie odciągany płyn z brzucha - znowu prawie 1,5 litra. Na razie płyn znów się zbiera, ale trochę wolniej, może leki zaczną wreszcie działać. Poza tym Figa co 2 tygodnie jeździ na bolesne zasrzyki z witaminą B i żelazem ze względu na anemię. No i od niedawna musi chodzić na zewnątrz w specjalnym kagańcu, dzięki ktoremu nie zjada podwórkowych śmieci, które mogą pogorszyć jej stan.
Szira jest w dobrym stanie ale po usunięciu szwów i zdjęciu ochronnego "abażura" rozerwała jedną z pozabiegowych ran. Skutkowało to niestety kolejnymi wizytami w lecznicy (niestety głównie w taryfie weekendowej), codziennymi zabiegami higieny rany i smarowaniem jej w celu uniknięcia kolejnego zabiegu zszywania. Czekamy aż rana powoli się zrośnie.
biceps
Zdrówka wam wszystkim i powodzenia :>