Przywrócenie wzroku Guciowi.
Witam! Pragnę Was wszystkich bardzo prosić o pomoc w zebraniu pieniędzy na operację mojego pieska.
Historia z moim przyjacielem zaczyna się w momencie gdy miesiąc temu przybląkał się na moje podwórko.
Byłam z partnerem na dworze, podlewałam kwiatki gdy ni stąd ni zowąd chodzi po moim podwórku czarny piesek. Był bardzo przestraszony, wychudzony, z pragnienia aż zlizywał krople wody z podlanych krzaków. Dość długa chwila minęła zanim dał się w ogóle nam pogłaskać. Od razu dostał miseczkę z wodą, po szybkim odróżnieniu dostał drugą oraz miseczkę z karmą (ponieważ posiadamy już w domu psa). Zauważyliśmy że pod światło jego oczęta błyszczą zieloną poświatą. Nie wiedzieliśmy czy piesek komuś uciekł, czy wędruje w celu poszukiwania suczki, czy został faktycznie wyrzucony. Zostawiliśmy mu na dworze picie, jedzonko i legowisko, zastanawiając się czy zostanie czy odejdzie.
Rano piesek grzecznie czekał pod drzwiami :) . Zabraliśmy go do weterynarza aby pieska od a do z sprawdził. Został odrobaczony, od kleszczony (ponad 20 kleszczy miał na sobie) i stwierdzono utratę wzroku. Nie znając jego historii przypuszczono że napewno widział. Wzrok stracić mógł z dwóch przyczyn: wypadek komunikacyjny bądź mocne pobicie w okolicy prawego oka (są przy oczku dwie blizny) :(
Wystawiłam ogłoszenie na facebooku czy ktoś poszukuję takiego pieska, może komuś zaginął bądź czy był u kogoś widziany. Niestety zero odezwu. Sumienie i serce nam nie pozwalało zostawić go na pastwę losu. Przygarneliśmy słodziaka, nadaliśmy mu imię Gucio (jak już wyżej wymieniłam mamy pieska, suczkę o imieniu Maja i dwa koty :) ) wszyscy się zaakceptowali, świetnie się że sobą bawią. I nas cieszy widok jego szczęścia.
Z uzyskanych informacji jest możliwość przeprowadzenia operacji/zabiegu korekty oczu. Koszt tego wynosi od 4 tyś do 8 tyś zł w zależności od miejscowości. Jeśli ktoś co wie więcej o kosztach i sprawdzonej klinice prosimy o informacje. Pochodzimy z województwa opolskiego. Niestety nie stać nas na to aby zebrać taką kwotę dlatego tutaj jesteśmy.
Wszelakie informację w celu weryfikacji o prawdziwości tej zrzutki udzielę e-mailem. Posiadamy narazie książeczkę założoną u weterynarza.
Jeśli ktoś z Was posiada również informację gdzie najlepiej taką operację przeprowadzić i nie tylko, byli byśmy bardzo wdzięczni.
Mój adres email to [email protected]
W naszym domu posiadamy: suczkę Maję, którą otrzymaliśmy w prezencie. Kotkę Zuzię, która straciła swoją mamę i była znaleziona w opłakanym stanie fizycznym jak i psychicznym. Kocurka Puszka, który został znaleziony w polu, prawdopodobnie podażył za mamą i już nie potrafił wrócić, co się okazało jest głuchy ( biały kotek z niebieskimi oczami). No miesiąc temu dołączył do naszej rodziny Gucio, który także posiada na swoim koncie przykrą historię. I dlatego pragniemy mu pomóc i prosimy Was tutaj o pomoc.
Każde zwierzątko ma u nas swą historię. I mimo niepełnosprawności naszego Puszka i Gucia, kochamy wszystkich całym sercem.
Jeśli się uda serdecznie z całego serca dziękujemy ❤.
Pozdrawiamy Manuela i Tomek.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!