Witaj,
Mam na imię Agnieszka, w tym roku skończę 50lat .
Pieniądze , które chciałabym zebrać przeznaczę na budowę domu oraz jednocześnie swojego miejsca pracy.
Moja historia i moje marzenie :
Nie potrafię bardzo mówić o sobie, bo nie chcę aby ktoś pomyślał, że gram na ludzkich uczuciach. Powiem tak, przez 25 lat pracowałam w jednej instytucji, po tych 25 latach zostałam zwolniona razem z trzema koleżankami z wydziału w którym razem pracowałyśmy. Pomimo tego, że jestem praktycznie jedynym żywicielem rodziny , związki zawodowe które dostały do zopiniowania wniosek nie wstawiły się za mną.
Prywatnie mam córkę i opiekuję się chorą mamą . Córkę praktycznie sama wychowywałam , mój były mąż miał ciekawsze zajęcia. Praktycznie w ciągu dwóch lat po śłubie już miał dziecko na boku. Przetrawiłam, poradziłam sobie.
Jak już przetrwałam okres dorastania mojej córki, to znowu dostałam po głowie, okazało się,że mama ma demencję i wymaga stałej opieki.
Na początku, kiedy pracowałam, to radziłam sobie ,bo na okres kiedy przebywałam w pracy,wynajęłam panią do opieki. Stać mnie było na opiekę przez pięć dni w tygodniu po pięć godzin, jak pani wychodziła, to mamą zajmowała się moja córka, jak wracałam z pracy to ja przejmowałam opiekę a w dni wolne opiekowałam się sama. Na urlopie nie bywałam nigdzie poza domem. Teraz odkąd straciłam pracę i mama już wogóle nie chodzi, nie stać mnie na wynajęcie choćby na jeden dzień opiekunki, żebym mogła odpocząć.
Mieszkamy razem, ja , moja córka i moja mama. Mieszkamy w bloku na 2 piętrze bez windy. Mama nie była na dworze od 3 lat. Nie mam możliwości wyjścia z mamą na spacer.
Marzenie o domku mam od dziciństwa odkąd każde wakacje spędzałam na wsi u dziadków.
Jedą część marzenia udało mi się spełnić bo kupiłam działkę od gminy . Działka jest na terenie , który znam od dziecka , bo tam spędzałam wakacje.
Teraz chciałabym postawić drewniany dom w stylu góralskim, aby chociaż w lato nie trzymać mamy w bloku a sama mogłabym też wypocząć siedząc w ogródku.
A skąd praca? Bo siedząc w domu bez pracy zaczęłam tworzyć biżuterię na szydełku, kocham również majsterkować, zapewne po dziadku ( dziadek oprócz tego, że był rolnikiem to jeszcze był stolarzem) bo z dziadkiem razem piłowałam deski i heblowałam, a później patrzyłam co dziadek robi z tych desek:).
Chciałabym w tym domu zrobić dla siebie pracownię, gdzie mogłabym robić renowację starych mebli, tworzyć biżuterię . To byłby mój sposób na życie.
Proszę pomóżcie mi zrealizować marzenie, bo sama nie dam rady.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!