Kolarstwo pasjonuje mnie od dawna, zacząłem jeździć więcej kiedy miałem problem z nadwagą w 2006 roku.
Od tamtego czasu minęło już kilka lat i ubyło kilkadziesiąt kilogramów.
W roku 2019 zacząłem przygodę z kolarstwem szosowym, po długiej chorobie straciłem pół sezonu jazdy, by w sierpniu zrobić swoją życiówkę i pokonać ponad 1000km, odrobiłem dzięki szosie nieco strat w porównaniu z zeszłym rokiem, ale do wyników z zeszłego roku jeszcze daleko.
Szosa zbliża mnie do realizacji kolejnych marzeń i celów, niestety nie jest moja, a bardzo chciałbym by była.
Nieubłaganie zbliża się termin zwrotu maszyny, a ja za nic w świecie nie chce jej oddawać, chciałbym ją odkupić, ale ilość wydatków domowych przekroczyła w tym roku wszelkie granice. Padły mi w domu kolejno, pralka, kuchenka, piec łazienkowy, nie jestem w stanie odłożyć pieniędzy na odkupienie tego roweru.
Pomożecie?
Pozdrower
Michał
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!