Witam ,przychodzę z prośbą , nie lubię prosić o pomoc bo od wielu lat sam musiałem sobie radzić ,ale przyszedł czas że trzeba uderzyć sie w pierś i schować dumę w kieszeń ... na początku września wraz z partnerką kupiliśmy mieszkanie , w końcu nasze - własne ...byliśmy mega szczęśliwi , coś w końcu naszego... do dnia kiedy firma w której pracowałem nie przedłużyła mi umowy ,pomyślałem ok ,będę miał czas aby zabrać sie za remont mieszkania , ogarnę mieszkanie , i poszukam pracy... lecz los chciał inaczej , 2 dni po tym jak rozpocząłem rremot , wracajac z mieszkania zostałem napadnięty i pobity , choć jestem zawzięty i pełno we mnie determinacji , to jednak nie jestem w stanie sam wykonać remontu ... doznałem kilku urazów , złamany nos skręcona ręka , i problem z chodzeniem ,gdyż ktoś mi skakał po kolanie ... jest lepiej , ale nadal nie jestem w stanie podjąc się remontu ani niestety pracy... a bez pracy cięzko spłacać kredyt zaciągnięty na mieszkanie.... dlatego zwracam się z prośbą ... jeśli ktoś może to będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc... zawsze chętnie sam pomagałem ludziom , bo tak mnie rodzice wychowali , aby być bezinteresownym kiedy ktoś potrzebuje pomocy , myślałem , że mnie to nie spotka... a jednak , życie jest przewrotne... dziękuję każdemu za jakąkolwiek pomoc.... wierzę w ludzi
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!