„U NAS WOJNA!”
– pomagamy Uchodźcom
Wojna na Ukrainie poruszyła cały świat, jednak to w polskich domach setki tysięcy uchodźców uciekających przed wojną znalazły schronienie. Ci, którzy mieli w Polsce rodziny uciekali właśnie do nich. Tak było w przypadku naszej koleżanki z pracy Olesi i naszego kolegi Romana, do których przyjechała mama, siostra z dziećmi i szwagierka z dziećmi.
Olesia i Roman przyjechali do Polski kilka lat temu do pracy. Tu się poznali, założyli rodzinę i postanowili zostać. Dziś oboje pracują. Kilka dni temu otrzymali z rana straszną wiadomość od mamy: „U nas wojna!”. Pojawił się niepokój, wiele myśli i niedowierzanie, że w ich kraju panuje taki stan.
Kolejny telefon od siostry Ireny, że w mieście nieopodal domu rodzinnego rakieta zniszczyła lotnisko. Miasto jest na tyle blisko, że siostra słyszała jak mocny był wybuch i przez okno widziała pożar. Dzieci przerażone zaczęły płakać i prosić mamę, żeby uciekać. „Nie chcemy wojny”, „Boimy się”, „Proszę uciekajmy” – krzyczały przerażone. Decyzja była bardzo trudna, trzeba było zostawić wszystko i uciekać do Polski. Mimo strzelaniny naokoło, ryzykując życie wsiedli do samochodu i wyruszyli w nieznane. Brat Olesi odwiózł kobiety z dziećmi do granicy, tam je zostawił, a sam wrócił walczyć o ojczyznę. Po półtorej doby przekroczyły granicę, po kolejnych kilku godzinach dotarły autokarem do Trójmiasta. To była ciężka podróż, ale teraz są już bezpieczne. „Wiedzą, że zawsze mogą na mnie liczyć” – mówi Olesia.
Uciekając w pośpiechu, z całego dorobku można było zabrać jedną torbę, kilka ubrań i trochę jedzenia na podróż. Olesia i Roman przyjęli do siebie 6 osób - 3 dorosłe i 3 dzieci, jednak utrzymanie wszystkich przekracza ich możliwości finansowe. Dlatego, możemy wesprzeć rodzinę Olesi i Romana. W tym celu została zorganizowana zbiórka pomocowa.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!