Trzy lata – tylko tyle szczęśliwego i beztroskiego życia dostał Oliwier od losu… Co przeważnie robią trzyletnie dzieci? Chodzą do przedszkola, rozwijają coraz to nowe umiejętności, cieszą się dzieciństwem, psocą, figlują…. ale…. mogą też toczyć walkę na śmierć i życie z przeciwnikiem znacznie silniejszym od siebie!!!! To właśnie robi Oliwier, w którego codzienność wkroczyła paskudna choroba.
W dniu 15.10.2015 – ta data już na zawsze będzie przywoływać smutne myśli, w tym dniu u Oliwierka zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną common (ALL). Dla Rodziców życie zostało wywrócone do góry nogami. Musieliśmy się zmierzyć ze świadomością, że jego dzieciństwo zniknęło jak na pstryknięcie palców…
Niestety dokładnie 13.07.2017 roku wszystko wróciło…Wznowa…. Białaczka. Dwa słowa, które znowu zabrały Oliwierowi i nam normalność, które rzuciły go z powrotem w onkologiczne piekło. Z bezpiecznego domu gdzie miało być już tylko dobrze trafił po raz kolejny na oddział, gdzie pachnie strachem i śmiercią, gdzie dzieci zamiast na hulajnogach jeżdżą na stojakach do kroplówek.. Z ust lekarzy usłyszeliśmy ,,Przykro nam, ale niestety syn ma nawrót choroby”.
W chwili obecnej Rodzice z Oliwierem przebywają w szpitalu gdzie rozpoczęliśmy na nowo chemioterapię.
Teraz tkwimy znowu w tych szpitalnych murach, przyjmujechemię, następują spadki, infekcje i co najgorsze nie wiadomo co dalej…
Rodzice proszą o pomoc aby wyrwać Oliwierka raz na zawsze z tego piekła.
Zgromadzone środki pieniężne , które uda się zebrać dzięki pomocy osób, które zechcą nas wesprzeć, zostanie wykorzystane na zakup niezbędnych leków, specjalnych środków pielęgnacyjnych, preparatów odżywczych, ewentualną rehabilitację , a w razie potrzeby na konsultacje w kraju i za granicą.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!