Free jest z nami od 1,5 roku. Jest naszym pierwszym koniem i "oczkiem w głowie". Od początku ciągnął do ludzi, zawsze pierwszy do wszystkich przychodził. Jest bardzo ciekawski i inteligentny (opanował wszystkie możliwe sztuczki ;)), przywiązany do „swoich ludzi”. Spędzał dnie na ogromnym pastwisku z innymi końmi, a dla nas przyjazd do niego równał się z zupełnym odcięciem od codziennych problemów. Pracę zaczęliśmy praktycznie od zera i tak z dnia na dzień pokonywaliśmy kolejne bariery i wyzwania, aż w końcu Free stał się nieodłączną i najważniejszą częścią życia.
Miesiąc temu u Free zdiagnozowano kolkę. Była na tyle poważna, że potrzebna była szybka operacja, bez której Free by nie przeżył. Sama operacja kosztowała prawie 9 tysięcy, a potem 2 tygodnie w szpitalu, gdzie każdy dzień był bardzo kosztowny (pierwszy dzień pobytu, koszt ok. 4tys. zł).
Teraz przed nami jest jeszcze kilka miesięcy powrotu do pełnego zdrowia.
Nie miałyśmy wątpliwości jaką decyzję podjąć, natomiast nie ukrywamy, że koszty nas przerastają. Każda pomoc się przyda. Dziękujemy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!