Każda mama jest wyjątkowa, ale dla mnie jak i siostry, to ona jest tym jedynym wyjątkiem! ❤️
Komornik puka mamie do drzwi, a jedyne co ona posiada (choć większa część należy i tak do banku) to małe mieszkanko, o którym marzyła całe życie. Jedni w życiu mają więcej szczęścia, inni mniej. Pierwszy mąż był alkoholikiem, wiele lat zabijał ją psychicznie... W pewnym momencie udało się nam uciec, ale musiało dojść do skrajnych scen, by samotna matka z dwójką dzieci podjęła taki krok. Drugi partner wprowadził ją w długi... Wszystko co na początku wydawało się bajką, okazało się długometrażowym dramatem, co przyniosło kolejny kryzys psychiczny. Dużo w życiu przeszłyśmy, jesteśmy dorosłe, robimy co możemy, aby mama wyszła na prostą i mogła ponownie zacząć normalnie żyć. Na codzień dajemy radę, ale w przypadku tak wysokiej kwoty (która pozwoli mamie zachować mieszkanie) nie damy rady bez pomocy dobrych ludzi!
Serce mi pęka kiedy patrzę jak zakłada na twarz maskę, a jej oczy są przepełnione żalem, smutkiem i ogromnym strachem. Nie boi się tylko o siebie, boi się o nas... a my boimy się o nią. Jestem starszą córką, choruje na nieuleczalną twardzine układową, która pomalutku, systematycznie sieje wewnątrz mojego organizmu spustoszenie, ale póki mamy siebie, nic nie jest mi straszne. Moim kołem napędowym do walki z chorobą jest szczęście i spokój mych najbliższych.
Nie zamierzamy się poddać, moim i siostry marzeniem jest to, aby oczy mamy znowu zaczęły się śmiać, a ona mogła spokojnie zasypiać i cieszyć się życiem, bo przecież życie zaczyna się przed pięćdziesiątka... i wszystko jeszcze może się zdarzyć! A los jeszcze do niej może się uśmiechnąć.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!