Cześć wszystkim. Jestem mamą trójki dzieci , córka zawsze chciała miec królika więc pewnego dnia stwierdziłam , że jest już na tyle duża żeby zaopiekować się swoim podopiecznym. Maksiu zostal przygarnięty gdzie miał złe warunki tj. zamala klatka w trocinach bez kuwety. Nie wiedział co to jest siano bardzo długo go zachęcałam do tego żeby się przekonał . Pewnego dnia przyszedł kryzys ... Dostałam bez pracy i nie stać mnie na kastrację Maksia , jest królikiem bezklatkowym lata cały dzień po za klatka niestety zaczął mi znaczyc teren i niszczy mi mieszkanie . Jeżeli jest ktoś chętny dołożyć swoją cegiełkę na kastrację Maksia będę bardzo wdzięczna ❤️ sama kastracja kosztuje 300 zł lecz badania krwi i kału 200 zł.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!