PROSZĘ, POMÓŻCIE AGNIESZCE PRZETRWAĆ,
POMÓŻCIE JEJ I ZOSI POZOSTAĆ RAZEM...
To zdjęcie może za jakiś czas być jednym z ostatnich, na którym Agnieszka trzymam w objęciach malutką Zosię. Nie ma już siły, trzęsą jej się ręce, nie może wstać. Zosia ma dopiero 18 miesięcy, a Aga już nie daje rady. Boi się, co będzie dalej, bo choroba cały czas postępuje.Wiecie, co jest najgorsze? To, że Zosia będzie rosła, coraz bardziej będzie potrzebowała mamy, a mama Zosi będzie wtedy znikać, przykuta do łóżka, nie da rady nawet dotknąć jej włosków, chwycić jej za rączkę. Później zaczną się problemy z oddychaniem i już nie będzie dla niej ratunku. Przepłakała już tyle dni i nocy, bo tak bardzo boi się zniknąć z Zosi życia.
Chce być dla Zosi mamą, która będzie przy niej w najważniejszych chwilach życia, nie taką, która przestaje funkcjonować i w końcu odchodzi. Agnieszki serce tego nie wytrzyma.
Tę przeklętą chorobę można ujarzmić, spowolnić, narzucić jej swoje warunki, ale czasu nie ma już wcale. Terapia komórkami mezynchymalnymi to obecnie jedyna szansa, żeby żyć, pozostać matką, żeby nie bać się tego, co będzie jutro.
Prosimy Wszystkich, dajmy nadzieję Agnieszce, pomóżmy jej wygrać batalię, pozwólmy jej patrzeć jak dorasta jej najukochańsza córeczka.
https://www.siepomaga.pl/agnieszka-kuznicka
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!