Zbiórka dla Kajetana na normalne życie.
Mój syn Kajetan jest chłopcem transpłciowym i zbiera pieniądze na mastektomię.
Kajetan urodził się jako dziewczynka,wszystko wydawało się być w porządku, do momentu jak zaczął dojrzewać.
Wtedy pojawiły się stany lękowe,fobie społeczne, depresja i samookaleczenia, które były coraz częstsze i nagminne - wszystko co się działo zwalałam na karp zespołu aspergera który zdiagnozowano u Kajtka w wieku sześciu lat.
Zaczęły się wędrówki po psychologach, psychiatrach, leki które powodowały, że Kajetan całe dnie spał. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym.
Okazało się, że to wszystko było efektem tego,że Kajtek (jeszcze jako dziewczynka)wciąż ''szukał siebie''. Był czas, że myślał, że jest biseksualną kobietą, ale to też nie były ''ramy w których umiał by się zmieścić'' Dalej szukał, próbował zrozumieć co się z nim dzieje, co jest nie tak.
W końcu przyszedł ten moment , kiedy zrozumiał, że jest chłopcem który urodził się w ciele dziewczynki.
Jak już odnalazł siebie, szukał momentu kiedy może mi o tym powiedzieć.
Ten moment był bardzo szczególny i wyjątkowy. Było to na kilkudniowym wyjeździe w góry, na który pojechaliśmy po pogrzebie jego ojca....i zdanie jakie wtedy w bólu i żalu po śmierci taty wypowiedział mój syn: ”Mamo,coś musiało się skończyć, żeby coś się zaczęło...”
Kajetan wiedział, że tata nie zaakceptował by jego transpłciowości. (Wywnioskował to po reakcji na informację, że jest biseksualną kobietą)
Od tamtej pory przeszliśmy przez wielu lekarzy:neurolog, kardiolog, endokrynolog,seksuolog, psychiatra,psycholog....itd (Wszystko oczywiście prywatnie)
Kajetan jest po diagnozie, wielu terapiach i wciąż pod opieką wielu lekarzy dzięki temu psychicznie ma się lepiej, zminimalizowała się częstość okaleczeń....ale pojawił się inny problem - ogromna dysforia swojego ciała związana z obecnością piersi. Serce bolało mnie jak patrzyłam na tego dzieciaka w upalne lato a on w trzech warstwach ubrań koniecznie szerokich żeby ukryć biust. Mimo, że bardzo lubi pływać unika wszelkich pływalni, basenów itp. widzę jak on cierpi, chciał by jak inne dzieciaki korzystać z dobrodziejstw lata...
Kajtek próbuje swój biust ukryć na wszelkie sposoby – to owijanie się bandażami, to noszenie trzech sportowych staników jednocześnie, to tejpowanie piersi żeby je spłaszczyć. Zakupiliśmy też binder (ciasna bielizna wyglądająca jak podkoszulek mająca za zadanie spłaszczyć biust) Przynosi on najlepszy efekt wizualny lecz nie można nosić go długo, gdyż jest szkodliwy dla zdrowia.
Mój syn marzy o tym aby jak każdy chłopak móc wejść latem do jeziora a w upalny dzień wyjść w bluzce na szelkach zamiast chować się pod kilkoma warstwami ubrań,żeby schować biust.
Sposób na to jest tylko jeden –mastektomia, której koszt mnie przerasta, gdyż już i tak wiele wydajemy na diagnozy, terapie, leki... itd
Kajetan może żyć normalnie i cieszyć się latem jak każdy nastolatek dzięki pomocy dobrych ludzi.
Proszę pomóż mojemu synowi być sobą. Każda nawet najmniejsza wplata to krok do normalności dla mojego syna.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aster
Powodzenia ❤️
Anonimowy Darczyńca
Masz tutaj synek piniążka, na zdrówko
Julia
Wpłata od Julii