Tytuł tej zbiórki nie jest clickbaitem, jednak sytuacja może się Wam wydać trochę mniej poważna, niż się tego spodziewaliście. Jestem studentem mieszkającym w Polsce - nie ma to żadnego znaczenia, ale pomagam.pl sugeruje mi się przedstawić, więc tak właśnie robię. Lubię myśleć, że jestem uczciwym człowiekiem, jednak nie będę próbował Was do tego przekonać. Decyzja należy do Was i nie dajcie się zwieść temu pięknemu opisowi poniżej próbującemu na was wpłynąć. Mimo wszystko pochwalę się, że lubię pizzę hawajską i ani trochę się tego nie wstydzę. Jeśli to wyznanie nie świadczy o mojej uczciwości, to nie czytaj tego co jest poniżej, bo i tak już podjąłeś/podjęłaś decyzję.
Wiem z własnego doświadczenia i pewnie większość z Was również zdaje sobie z tego sprawę, że studiowanie nie należy do największych komfortów (chyba, że podjęło się studia jedynie w celu uzyskania 51% zniżki na komunikację miejską i wstępu na nieograniczone możliwościami imprezy studenckie). Jeśli Twój plan zajęć uczelnianych nie narusza ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, to prawdopodobnie znajdziesz czas w tygodniu na pracę. Trzeba jednak pamiętać o tym, że na wielu uczelniach dochodzi do tego jeszcze nauka, która czasem potrafi przyćmić w człowieku jakąkolwiek chęć do życia. Ta zbiórka jest dedykowana dziewczynie, która jest znudzona typowy studenckim życiem i ma zamiar osiągnąć to co postanowiła sobie już wiele lat temu. Zwie się Mili i chce zostać fotografem... poprawka, profesjonalnym fotografem, bo tym pierwszym jest już od dawna (wcale się nie pomyliłem, to było celowe). Czemu nie może na to po prostu ciężko zapracować jak każdy inny człowiek? Może. Pracuje i nawet dobrze jej to wychodzi, ale jeśli potraficie podarować dwudziestojednolatkowi 50 Fiatów Seicento, to bylibyście też w stanie podarować tej pracowitej i napędzanej marzeniami dziewczynie nowy start.
Milena jest aktualnie studentką turystki i ma zamiar zaliczyć ten semestr po to, żeby zaoszczędzić pieniądze na biletach. Planuje rozpocząć studia w Trójmieście na Akademii Sztuk Pięknych. W międzyczasie zbiera pieniądze sprzedając ekspresy do kawy w powszechnie znanej niemieckiej sieci sklepów elektronicznych, więc jak ktoś potrzebuje profesjonalnej rady, to walić śmiało. Od marca będzie już wynajmowała mieszkanie w Gdańsku i będzie uczęszczała na warsztaty fotograficzne (aby podszkolić innych w sztuce fotografii). Nie jest jej łatwo przeprowadzić się z tak małej, ale za to jakże malowniczej wioski jaką jest miasto Bydgoszcz, jednak cel pcha ją naprzód. Zastanawiacie się pewnie na co mogłaby wydać pieniądze uzbierane tutaj. Tak jak wspomniałem już w opisie - na życie. Nie gwarantuję wam, że uzyskując wyolbrzymioną kwotę stu tysięcy nie stwierdzi, że jest już ustawiona do końca życia i powinna zrezygnować ze swojego marzenia. Możliwe też, że wyda te pieniądze na wymarzone wakacje, które wzbogacą jej kolekcję zdjęć o kilka nowych arcydzieł. Wspominała też o nowym MacBooku Air do obróbki tych zdjęć, jednak wydaje mi się, że jest on jej potrzebny jedynie do podwyższenia statusu społecznego. W każdym razie warto spróbować.
Nasza Artystka jest zbyt wstydliwa, żeby poprosić o pieniądze w swoim własnym imieniu, dlatego poprosiła o to mnie. Granice mojego wstydu zatarały się już wiele lat temu i z tego powodu zwracam się do was z propozycją: Jeśli wasze konta wam na to pozwalają, to dajcie jej znać, że wspieracie jej marzenie. Zawsze mówi się o tym, że każda złotówka ma znaczenie. Wyobraźcie sobie jakie znaczenie miałyby dwa złote. Podwójne!
*Są ludzie bardziej potrzebujący od tej dziewczyny, więc zanim przelejecie te złotówki zastanówcie się dwa razy. Najlepiej wesprzyjcie i 'potrzebującą Anię' i Mili, a gwarantuję wam, że poczujecie się o wiele lepiej. Miłego dnia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!