Karolina Robak
Koszt wczorajszej i przedwczorajszej wizyty - stąd zmiana kwoty zbiórki :( dziś i jutro kolejne wizyty.
Edycja - 26.04.2023
Po wczorajszej kontroli usłyszeliśmy, że jest ok, a w nocy znów przestał oddawać mocz... Pomimo wielominutowych medytacji w kuwecie - nic, ani kropli. Teraz Paput jest w drodze na cewnikowanie. Wisi nad nami widmo operacji wyszycia cewki.
Paput ma 5 lat, to nie czas by umierać. Podobno koty mają 9 żyć, ale nie chcemy tego sprawdzać. Walczymy o to jedno, to najcenniejsze, które dzieli z nami. Nasz koci syn poważnie zachorował. Nie poddajemy się i szukamy sposobu by postawić go na łapki. Koszty są duże, dlatego chowamy dumę w kieszeń i prosimy was dzisiaj o pomoc. Na co dzień, oprócz bycia Kocią Matką jestem wolontariuszką, która angażuje się w pomoc dla zwierzaków w potrzebie. Los bywa przewrotny, dlatego teraz to ja i mój ukochany Paput znaleźliśmy się po tej drugiej stronie. Ciemnej stronie życia, w której choroba odbiera światło. Każda złotówka się liczy i za każdą dziękujemy. Dokładny opis tego z czym przyszło nam się mierzyć oraz wykaz kosztów poniżej...
Sytuacja zdrowotna Paputa pogorszyła się we wrześniu i od tamtej pory nie wyszliśmy na prostą. Stał się apatyczny, zaczął się chować, nie szukał kontaktu. Pojechaliśmy w nocy (29.09.2022) do lecznicy całodobowej, gdzie dowiedzieliśmy się, że to nie FIP i że konieczna jest szersza diagnostyka (koszt tej wizyty to 281,45 zł – USG fast i no spa podskórnie). Czym prędzej skontaktowaliśmy się z naszą kochaną doktor prowadzącą i umówiliśmy się na wizytę tego samego dnia (koszt wizyty to 108 zł). Wykonano badania – szeroki profil geriatryczny plus lipaza i trójglicerydy (koszt to 156 zł). Po serii kroplówek sytuacja została opanowana (255 zł), co zostało potwierdzone badaniami kontrolnymi (126 zł). Wydawało się, że najgorsze za nami.
Jednak nie. Paput pomimo diety niskotłuszczowej zaczął zachowywać się niepokojąco, tak jak we wrześniu. Badanie usg u dra Marcińskiego wykazało stan pozapalny w obszarze jamy brzusznej (koszt badania to 160 zł)Badania potwierdziły obawy – poziom trójglicerydów przekraczał normę ośmiokrotnie (koszt badania to 160 zł). Wdrożono kroplówki z ornipuralnem na 5 dni (koszt leków bez podania to 210 zł). Kontrola wykazała, że tym razem wcześniej skutecznie rozwiązanie zawiodło… Podjęliśmy decyzję o wdrożeniu leku, który u kotów nie jest stosowany, a więc można powiedzieć, że było to leczenie eksperymentalne. Po 9 dniach wykonaliśmy kontrolne badania krwi – poziom trójglicerydów idealnie mieścił się w normie, jednak Paput źle znosił terapię i z uwagi na wymioty musieliśmy odstawić lek (koszt leczenia w tym okresie to 134 zł, 70 zł, 104 zł i 193 zł). Zapisaliśmy się na konsultację dietetyczną (koszt pierwszej konsultacji to 350 zł plus około 200 zł na badania, które trzeba przed nią wykonać – krew, mocz i usg).
Nie jest lekko, ale jeszcze ciężej jest patrzeć, jak ukochany członek rodziny cierpli.
W niedzielę, 19 marca, Paput wszedł do kuwety i długo z niej nie wychodził. Kiedy wyszedł okazało się, że nie ma tam nic do sprzątnięcia. Udaliśmy się do lecznicy, gdzie na usg w pęcherzu był widoczny osad w ogromnej ilości. Podjęto decyzję o cewnikowaniu (koszt wizyty to 320 zł). Kolejnego dnia przepłukano cewnik, pobrano krew i podano leki (243 zł), a Paput w domu co 3 h musiał mieć odkręcany cewnik, na co reagował agresją, które jednak w obliczu bólu i cierpienia nikogo nie dziwi. We wtorek 21 marca na wizycie kontrolnej ponownie przepłukano cewnik i podano leki (155 zł). Paputowi obiecano uwolnienie go od cewnika 22 marca, na co wciąż czekamy z wielką nadzieją.
Z niepokojem patrzymy w przyszłość. Konieczność intensywnej opieki wpływa na dochody, a obecne realia w naszym kraju przyprawiają o dreszcze. Wskazane powyżej kwoty to przecież nie wszystko – koszty paliwa, lekarstw kupowanych w aptece, suplementów, dietetycznych karm – to wszystko sumuje się do kwoty, która w pewnym momencie powoduje utratę płynności i strach o to, że nie będziemy w stanie sprostać wszystkim zobowiązaniom finansowym.
Paput 15 marca skończył 5 lat, a jego kartoteka medyczna objętościowo wygląda jak książka telefoniczna z początku XXI wieku. To niesprawiedliwe. Dlatego walczymy, jednak musimy prosić o pomoc. Nie jest to komfortowe, ale z miłości do Paputa czasem trzeba przyznać się, że jest się pod ścianą o schować dumę do kieszeni.
Koszt wczorajszej i przedwczorajszej wizyty - stąd zmiana kwoty zbiórki :( dziś i jutro kolejne wizyty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
DJ Karmel
Trzymamy mocno paputy za powrót do zdrowia