Cześć. Znalazłem się obecnie, po wielu perypetiach, w bardzo złej sytuacji finansowej i mieszkaniowej.
Razem ze świeżo upieczoną żoną, musiaeliśmy wyprowadzić się od moich "rodziców" - osób przemocowych. Udało nam się tanio wynająć mieszkanie. Po roku względnego spokoju, u mojej żony zdiagnozowano silne stany lękowe i depresje, które uniemożliwiły jej normalne funkcjonowanie - straciła swoją pracę. Po niedługim czasie, w związku z przetasowaniami w firmie, ja również zostałem bez pracy. Udało nam się obojgu znaleźć nowe miejsca pracy, ale dużo gorzej płatne. W międzyczasie musieliśmy wydać majątek na ratowanie naszego kota, a auto odmówiło dalszej współpracy i poszło na żyletki. Niedawno właściciel mieszkania podniósł też opłaty za wynajem.
Mamy dość środków, żeby wytrzymać jeszcze 2-3 miesiące z obecnymi dochodami. Nie mamy żadnej rodziny, na której wsparcie moglibyśmy liczyć. Próbuję przed zoną udawać silnego, ale nie potrafię przespać jednej całej nocy.
Każda Wasza wpłata to dla nas kolejne dni i tygodnie w czasie których my rozwijamy się, uczymy i szukamy lepiej płatnej pracy.
Z góy dziękuję za każdą pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!