Mieszkam w starym parterowy domku który został mi po zmarłej babci. Z jednej strony bardzo się cieszę bo w końcu mamy coś swojego. Problem w tym że dach domu jest w totalnej rozsypce. Mieszkam z żoną i roczną córeczką... Utrzymujemy się tylko z mojej pensji i ciężko nam odłożyć na naprawę dachu. Tak się przenosimy z pokoju do pokoju tam gdzie sucho żeby córka spała w suchym pomieszczeniu. Niedługo jesień a ja mam rozłożone ręce, staram się łatać dach blachami żeby deszczówka splywala za dom ale zawsze się znajdzie jakaś szczelina... Proszę pomóżcie nam. Obawiam się że jesieni bez naprawy nie przetrwamy... Koszt pokrycia najgorzej zniszczonej części dachu blachodachowką to kwota około 7 tysięcy zlotych...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!