Bartosz Borowiec
Wczoraj 07 kwietnia straciłem pracę... Nie wiemy co mamy robić... Proszę o pomoc. Nie możemy wylądować na ulicy...
Witam serdecznie.
Piszę to z wielkim żalem i trudem, nie spodziewałem się, że będę do tego kiedykolwiek zmuszony.
Zacznę więc od początku.
Wyjechałem z narzeczoną pracować i mieszkać za granicę w zeszłym roku. Miało być wszystko cudownie, jak w bajkach. Niestety życie to nie bajka i przekonaliśmy się o tym kolejny raz.
Moja narzeczona ma problemy z kręgosłupem, jest po kilku operacjach, nie może podjąć żadnej pracy. W dodatku w grudniu zaszła w ciążę i teraz tym bardziej nie może pracować.
Ja pracuje tyle ile mogę, ile starcza mi sił, poszedłem teraz do drugiej pracy, gdzie pracuje fizycznie po 12h dziennie, już na prawdę padam z sił. W dodatku w każdej chwili mogą mnie wyrzucić, ponieważ nie mam żadnej umowy ani nawet ubezpieczenia.
Liczymy i odkładamy każdy grosz, ale jednak to bardzo mało.
W połowie maja kończy nam się umowa na mieszkanie. Po tej dacie nie będziemy mieć się gdzie podziać. W dodatku w tym mieszkaniu mamy okropne warunki. Jest grzyb, robaki, które wchodzą nam nawet do jedzenia, zepsuty bojler i nie raz nie działa nawet ciepła woda... Nie posiadamy nawet łóżka, tylko stary materac i szafę która w każdej chwili może się przewrócić. Nic więcej.
Dziś odwołali nam lot powrotny, pieniądze możemy odzyskać do 180dni.
Nie stać nas żeby zamówić inny bilet, lub zarezerwować bilet na busa.
Brakuje nam również na pierwszy czynsz i kaucję na mieszkanie.
Tyle nerwów, stresu i złe warunki źle wpływają na moją narzeczoną, nasze dziecko, na mnie też. Chcemy stąd jak najszybciej uciec...
Zwracam się do Was o pomoc, wierzę że uda nam się wrócić do naszego kraju i wynająć małą, ciepłą kawalerkę.
Nie potrzeba nam wiele do szczęścia, chcemy tylko wrócić do ojczyzny i zacząć żyć od nowa i jak najszybciej zapomnieć co musieliśmy przejść.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję, będę ogromnie wdzięczny za każdą pomoc.
Wczoraj 07 kwietnia straciłem pracę... Nie wiemy co mamy robić... Proszę o pomoc. Nie możemy wylądować na ulicy...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!