Zawsze wydawało mi się że mając 50lat będę przewijał i bawił wnuki. Nawet w najczarniejszych scenariuszach nie przewidziałem że mogę przewijać własnego 29-letniego syna i próbować się z nim dogadać jak z małym dzieckiem. Pomimo całej sytuacji okazało się że jestem szczęściarzem. Mój przyjaciel który pochował 5 lat temu 16-letniego syna gdy mu składałem kondolencje powiedziałem że go rozumiem ze względu na naszą sytuację . On wtedy powiedział słowa które mi utkwiły w pamięci. Ale Twój syn żyje ..... Dlatego zmieniłem mój światopogląd . Lepiej mieć Adriana w domu niż na cmentarzu. Lepiej walczyć o jego powrót do normalności niż palić znicze na cmentarzu . To jest szczęście :-) Dla niektórych złamany paznokieć jest tragedią ale dla innych nasza sytuacja jest szczęściem .
Adrian zawsze był zwykłym młodzieńcem jak wielu innych, pełny życia i ideałów które nim kierowały . Zawsze uwielbiał sporty wodne i chciał pomagać innym. Mieszkając na Mazurach jest dużo łatwiej korzystać z wody. Pływał na windsurfingu i bardzo dobrze pływał w wodzie. Został ratownikiem WOPR i połączył dwie pasje życiowe , woda i pomoc innym. W dniu 17 października 2013 roku , 11 dni przed swoimi 22 urodzinami to On potrzebował pomocy . Doszło do zatrzymania krążenia . Czas bez tlenu spowodował uszkodzenie centralnego układu nerwowego i w konsekwencji zapadł w śpiączkę . Adrian w skali świadomości Glasgow miał 3 . Po czterech dniach Pani Doktor na moje pytanie czy Adrian będzie żył odpowiedziała że tak ale jakie to życie. Odpowiedziałem wtedy z optymizmem i pełny nadziei że wolę mieć syna w domu niż na cmentarzu . Jeszcze wtedy nie zdawałem sobie sprawy z ogromu kosztów i obowiązków które są związane z opieką nad Adrianem.
Po 6 latach opieki nad synem wiemy że taka opieka jest kosztowna, pracochłonna ale przynosi efekty w postaci lepszej świadomości i ruchomości. Potrafimy zmusić Adriana do malowania :-) Cyber-oko jest też dla niego fajną zabawą i szkoleniem .
Z rok temu usłyszałem od starszego Pana który znał historię reanimacji Adriana że od by tego nie robił ....... Mam nadzieję że był to jeden odosobniony przypadek z takimi poglądami . Nie wyobrażam sobie żeby rozważać czy udzielać komuś pomocy czy nie a tym bardziej w przypadku syna . W 2016 roku Adrian miał przeprowadzony rezonans czynnościowy. Badanie które wykazało w 100% że Adrian widzi, słyszy , czuje i rozpoznaje znajomych. Film poniżej obrazuje te całe badanie . Wart zobaczyć .
Rok temu żeby oszczędzić pieniądze na przyszłość ukończyłem kurs masażu klasycznego i limfatycznego . Wdrożyłem to wszystko w praktyce . Fajny kontakt bezpośredni podczas masażu i widać efekty pracy :-) Nie przypuszczałem że tak szybko będę korzystał z tej wiedzy przez koronawirus . W pewnym momencie musieliśmy zamknąć drzwi i odizolować Adriana od otoczenia żeby nie doszło do zakażenia które mogłoby dla niego być śmiertelne .
Ta ściana która nas dzieli jest coraz słabsza i my z pomocą wszystkich ludzi dobrej woli i z Twoją pomocą z drugiej strony ją zburzymy . Robimy co możemy z mamą. Żeby się udało proszę o pomoc innych ludzi , bo sami z mamą ledwo już wiążemy koniec z końcem . Miesięczna rehabilitacja, leki i suplementacja to koszt 5000 zł. Dzięki ludziom dużego serca osiągnęliśmy już dużo ale walka o Ciebie trwa i obiecuję że nie zejdę z ringu w trakcie walki chyba że mnie zniosą . Dopomóż Adrianowi i nam zburzyć ścianę niemocy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Przekaż 1,5% Fundacji Pomagam.pl i pomóż nam pomagać!
Wystarczy, że przy wypełnianiu rocznego zeznania podatkowego PIT podasz w odpowiednim polu nasz numer KRS: 0000353888
Chcemy dalej zmieniać świat na lepsze i przywracać wiarę w ludzi. Angażujemy się w pomoc potrzebującym i pomagamy organizacjom działać skuteczniej. Organizujemy i wspieramy zbiórki charytatywne na ważne cele.
Pomożesz nam? To nic nie kosztuje!
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zapraszamy również na stronę Fundacji Pomagam.pl
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.
Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).
Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Adam K.
Walka trwa powodzenia...
Obudzmy Jarosza - Organizator zbiórki
Dziękujemy i pozdrawiamy :-)
Daniel
Powodzenia!
Obudzmy Jarosza - Organizator zbiórki
Dziękujemy i pozdrawiamy :-)
Adam
Cześć Jarek, życzę dużo siły i wytrwałości w walce o zdrowie syna! W tym roku nie uda mi się zjawić w wiosce surfów ale mam nadzieję że w przyszłym znowu zawitam. Pozdrowienia z Kostaryki. Trzymaj się!
Obudzmy Jarosza - Organizator zbiórki
Dzięki wielkie za wpłatę i życzenia . Szkoda że nie zawitasz do wioski tym bardziej że jesteś jednak ikoną tego miejsca . Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i miłości
Joanna M
♥️
Obudzmy Jarosza - Organizator zbiórki
Dziękujemy i życzymy wszystkiego naj.
Dorota
Dużo siły i wytrwałości życzę Kochani❤❤❤
Obudzmy Jarosza - Organizator zbiórki
Dziękujemy za wpłatę i życzenia. Pozdrawiamy :-)