Zbiórka Na walkę o życie Maciusia - zdjęcie główne

Na walkę o życie Maciusia

132 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Krystyna Chudzik-Lipka - awatar

Krystyna Chudzik-Lipka

Organizator zbiórki

Cześć!


Kolejny raz zaczynam walkę o życie mojego kociego przyjaciela tym razem Maciusia. Ta okropna choroba pod koniec sierpnia ubiegłego roku zaatakowała jego mamę, której udało się wyzdrowieć. Dzięki niej wiem, że nie można się poddawać i warto jest walczyć o każde życie. 

Niestety nie spodziewałam się, że ta okropna choroba zaatakuje jeszcze  któregoś z moich kociaków.:(

Maciuś to młody kotek, urodził się w maju ubiegłego roku. Był szczęśliwym kociakiem przez ten rok, aż do momentu, gdy na początku czerwca przeszedł zabieg kastracji. Po zabiegu nie był już  tym samym kotem. Przestał bawić się z innymi kotkami, zrobił się apatyczny. Z dnia na dzień widać było, że traci na wadze, mimo tego, że apetyt miał i jadł normalnie tak jak to było wcześniej. Trzy dni temu zauważyłam, że z jego oczami zaczęło coś się dziać, były załzawione, a jedno oko było zaczerwienione. Udałam się z nim do gabinetu weterynaryjnego. Pobrano krew i został kilka godzin w gabinecie aby przyjąć kroplówkę i inne leki. Kociak po wizycie zrobił się bardziej wesoły i zaczął mruczeć. Dziś pojechaliśmy na USG i były już wyniki badań z krwi. Niestety Pani powiedziała, że wyniki wskazują na fip :(. Na usg wyszło, że ma powiększone węzły chłonne kreskowe, początkującą żółtaczkę i nerki też nie są do końca zdrowe, co też świadczy o tym, że jest to fip. :(

Od dziś zaczynamy z Maciusiem walczyć o to, żeby był zdrowym i szczęśliwym kotem. Dostal dziś pierwszą dawkę leku, która została mi po jego mamie i wystarczy jeszcze na dwa dni. Kolejne zamówiłam i przyjdą w czwartek.

Zwracam się z ogromną prośbą do Was o wsparcie, o jakąkolwiek kwotę, nawet symboliczną złotówkę.

Leczenie przewyższa moje możliwości finansowe, tym bardziej, że ta paskudna choroba w przeciągu jednego roku zaatakowała kolejnego mojego kota. Wcześniej nie prosiłam o pomoc lecz teraz nie mam innego wyjścia. Leczenie jest bardzo kosztowne, wizyty u weterynarza i lek który trzeba podawać kotu przez prawie trzy miesiące.  Ponadto mam 9 kotów, gdzie większość z nich przygarnęłam, bo zostały wyrzucone jak śmieci. Utrzymanie ich to również spory wydatek. A to one:

Wrzucam kilka zdjęć Maciusia z rodzeństwem, gdy był zdrowym i szczęśliwym kotem. Dajmy mu szansę, aby znów tak było.

A tu wyniki badań z krwi i paragony z dwóch wizyt na chwilę obecną.

Dzień dobry Kochani🙂

Muszę Wam napisać, że Maciuś czuje się lepiej😊 Dziś dostał 7 dawkę leku a poprawa jest widoczna. Zaczyna się bawić, spacerować. Dziś poprosił nawet o wyjście na dwór, aby złapać troszkę słoneczka ☀🙂

Wyniki elektroforezy nie są dobre, anemia i wysoka bilirubina, ale wierzę, że Maciuś da radę pokonać chorobę! 

A tu fotki z dzisiejszego dnia😊 Jedna z nowym przyjacielem, którego znalazłam trzy dni temu w polu kukurydzy😔Trzymajcie za Maciusia kciuki!🐈🥰

Za każdą wpłatę i udostępnienie bardzo dziękujemy!❤😽


132 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Krystyna Chudzik-Lipka - awatar

Krystyna Chudzik-Lipka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 7

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij