Sebastian Szczepaniak
Cześć Wszystkim! Zacznę od OGROMNEGO podziękowania wszystkim tym, których serca są na tyle piękne i wypełnione dobrem, że nie przeszliście obojętnie wobec losu Bruna i Franka! Dziękuję Wam, że jesteście i pozwoliliście mi odzyskać wiarę w ludzkość. Nigdy nie zapomnimy o Waszej nieocenionej pomocy. Wszystkie pieniądze zebrane do tej pory, co do złotówki, zostały wydane na polepszenie losu tych psiaczków - pieski przedewszystkim otrzymały nowe, ocieplone, milutkie budy, a także inne akcesoria, zabawki, jedzonko i opłacenie wizyt u weterynarza. Został jeszcze jeden cel, cel najdroższy i niestety, ale... nie wiem, czy osiągalny. Jest nim zbudowanie nowej zagrody wśród natury, gdzie drzewa będą dawały im cień i będą mieć dużo miejsca do wybiegania się, miejsce, gdzie będą bezpieczne i nienarażone na przykrości oraz niebezpieczeństwo ze strony nieprzechylnych sąsiadów. Niestey, straciliśmy trochę wiary, że może nam się udać zebrać TAKĄ sumę :( ale wszystko jest możliwe! Może jeszcze się uda?
Maria Bogusz
Dziękuje za opiekę tych potrzebujących 🍀🍀🍀😍❤️❤️❤️