Katarzyna Piekielna
Wybaczcie, że dopiero teraz aktualizuje, ale mam strasznie dużo na głowie. Z Podrickiem byłyśmy znów u weterynarza. Okazało się, że ma owsiki :( przy okazji zaraził się nasz drugi chomiczek :( codzienna wymiana ściółki i gruntowne sprzątanie :( na leki reaguje całkiem nieźle, więc nie ma co narzekać :( weta mam jakoś opłaconego zostało tylko jeszcze kupno klatki :( ech... mam nadzieję, że szybko uporamy się z owsikami, bo powoli chłopca charakter już ujarzmiamy :D