22 kwietnia Maksim Yamniuk zginął w wypadku samochodowym na autostradzie we Francji. Pracował jako kierowca zawodowy dla firmy transportowej z Zamościa. Rodzina Yamniuków uciekła przed wojną na Ukrainie i dołączyła do niego w Polsce, a w momencie śmierci Maksima mieszkała w Zamościu. Ze względu na ciężką sytuację finansową rodzina była zmuszona wrócić na Ukrainę. Nie jest w tej chwili w stanie pokryć kosztów transportu ciała Maksima z Francji na Ukrainę do rodzimego miasta Łuck.
Koszty transportu wyniosą ok. 4.500 euro. Część kosztów pokryje Fundacja Lapigua (www.lapigua.org) z Zamościa, do której rodzina zwróciła się o pomoc. Fundacja niestety nie dysponuje środkami wystarczającymi, aby pokryć całą kwotę.
Bardzo prosimy o wspieranie zbiórki, aby Maksim mógł wrócić na wieczny spoczynek do swojej ojczyzny.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!