Cześć,
jakiś czas temu, w okresie wiosennym, niedaleko naszej wsi pojawił się bardzo ładny pies, który błąkał się przez kilka dni w poszukiwaniu jedzenia (i zapewne "kochającego" właściciela). Najczęściej noc spędzał w rowie i jadł to, co udało mu się znaleźć na polach.
Wtedy moi rodzice postanowili się nim zaopiekować. Był bardzo nieufny i płochliwy ale jakimś cudem udało się go złapać. Zamieszkał na naszym dużym podwórku ale nadal jest problem z jego zaufaniem i podejściem do człowieka. Nie daje się pogłaskać i nie można się z nim bawić a co najgorsze nie możemy mu założyć obroży, żeby zabrać go do weterynarza. Na dodatek upodobał sobie stare pomieszczenie gospodarcze (które nie nadaje się dla zwierząt) i w nim zamieszkał.
W związku z tym odwiedziliśmy weterynarza (bez psa) i zapytaliśmy co można zrobić w takiej sytuacji. I tu Pani doktor powiedziała o psim behawioryście. Niestety taka usługa wymaga wielokrotnych konsultacji dlatego zdecydowałem się założyć tę zbiórkę, żeby wspomóc rodziców i "oswoić" Misia z powrotem. Dodam jeszcze, że mamy też drugiego psa, którego rodzice przygarnęli jak błąkał się na stacji PKP.
Jeżeli zbiórka się powiedzie to może uda Nam się przekonać Misia do zaufania człowiekowi. W przypadku gdy zebrane środki nie zostaną w całości wydane na leczenie, reszta zostanie przeznaczona na zakup kojca dla obu psów.
Z góry dziękujemy za pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!