Dziewczynka w różowej koszulce siedzi obok kwitnących krzewów.

Pomagamy Calineczce

725 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób w ciągu 3 dni.
Wpłać terazUdostępnij
 

Klaudia przyszła na świat wcześniej niż przewidywano. Ważyła zaledwie 1580 gramów i miała niedotlenienie. Jej pierwsze dni na świecie od razu ciągnęły za sobą szereg diagnoz. Pierwsza z nich to mózgowe porażenie dziecięce, zaraz po tym wodogłowie i oczopląs. Chwilę później kolejna – stopy końsko-szpotawe. Ta lista zdawała się nie kończyć.

Od pierwszych dni rozpoczęła się moja walka o sprawność córki. Natychmiast zaczęłam robić wszystko, co mogłam, by zapewnić jej opiekę terapeutyczną, wizyty u specjalistów, konsultacje...

Ciężka praca Klaudii przyniosła upragnione sukcesy. Kiedy miała 1,5 roku, zaczęła samodzielnie siadać, a dzięki hipoterapii w wieku 2 lat postawiła pierwsze kroki!

Terapia i efekty szły w ekspresowym tempie, czego owocem były też pojedyncze, niepewne słowa Klaudii. Czułam niesamowitą dumę i motywację. Na własne oczy widziałam, jak moje dziecko się rozwija.

Niestety, w naszym już niełatwym życiu pojawiło się coś, co podcięło nam skrzydła. Były to pierwsze ataki padaczki, które bezlitośnie zaczęły zabierać ciężko wypracowane osiągnięcia. W 2019 roku chwilowo ustały, po czym po 6 miesiącach nastąpił nawrót. Epilepsja spowodowała ogromne spustoszenie! Klaudia wymaga całodobowej opieki...

Mimo wszystkich tych okropnych przeciwności córka pozostaje dzielna. Obecnie mieszkamy  same w Anglii, gdzie Klaudia uczęszcza do ośrodka dziennego pobytu. Tam ma zapewnione mnóstwo zajęć rozwijających i wzmacniających. Kiedy przebywa w ośrodku, ja pracuję, by choć trochę polepszyć nasz budżet. Nie są to jednak wystarczające pieniądze.

Klaudia ma 22 lata, mierzy 130 centymetrów i waży 35 kilogramów. Przeszła operacje stóp, które już dawno przestały rosnąć. Bez stałej rehabilitacji nie może się rozwijać. Staramy się uczęszczać na specjalistyczne turnusy rehabilitacyjne w Polsce, gdzie Klaudia doświadcza terapii ruchowej, konsultacji z psychologiem, logopedą, terapii ręki, integracji sensorycznej.

Dlaczego w Polsce? W Anglii jakość rehabilitacji stoi na wysokim poziomie, ale turnusy są znacznie droższe. Mimo wszystko dojazd do Polski, zakwaterowanie i zabiegi liczone są w tysiącach złotych, których po prostu nie mamy.

Ciężko mi prosić o pomoc, ale potrzebne nam wsparcie, by moja Calineczka mogła dalej być wesołą, ciekawą świata młodą kobietą!

Chciałabym po prostu, by było jej łatwiej...

Ewa, mama Klaudii

725 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób w ciągu 3 dni.
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 20

Łężniak Łężniak - awatar
Łężniak Łężniak
50
Joanna Wyrwa - awatar
Joanna Wyrwa
150
Mariola Zając - awatar
Mariola Zając
30
Natalia Hałabis zestaw - awatar
Natalia Hałabis zestaw
15
Agnieszka Szumska - awatar
Agnieszka Szumska
20
Daniel - awatar
Daniel
20
Marzena Kotlarczyk - awatar
Marzena Kotlarczyk
20
Elżbieta - awatar
Elżbieta
30
Ewa byrska - awatar
Ewa byrska
35
Magda Żołna - awatar
Magda Żołna
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij