Witajcie kochani,mam na imię Daniel i mam 36lat, ok 5 lat temu moje życie całkowicie się zmieniło, zachorowałem na zespół lękowo-depresyjny w dodatku z agarofobią, w przeciągu kilku dni straciłem związek,pracę,mieszkanie... nie miałem żadnych długów,poprostu załamałem się bardzo z niką nie było pomocy i wszystko się zawaliło. Babcia która sama ma 86lat,użyczyła mi pokój bo byłbym bezdomny...ale to nie najgorsze, od roku doszły kolejne choroby, mam przewlekłe sączące się ropnie na pachach i pachwinach, zepsute 4 tylnie zęby których NFZ nie leczy, przelekłą bezsenność ,praktycznie spię 2 razy w tygodniu po 2-3 godziny, z powodu jak podejrzewam okropnego bólu pachwin i pach ze względu na te ropniaki,które strasznie mi dokuczają ,praktycznie ból nie ustaje,okropnie się męczę, to jeszcze bardziej mnie dobija,bo jestem kompletnie bezradny. Byłem u lekarza, przepisał mi antybiotyk, i maść z antybiotykiem...nic nie pomogło potem znowu...i nadal bez zmian. Zrobiłem morfologię 50% wyników złych. Ze względu na chorobę mam umiarkowany stopień niepełnosprawności,z tego tytułu mam z MOPS-u zasiłek stały 293zł miesięcznie, czasem dodatek na dożywienie 100zł, i Zasiłek pielęgnacyjny 153zł czyli razem 546zł... z tego muszę opłacić częściowo rachunki, i kupić żywność. Szczerze to ostatnio przestałem chodzić do lekarza...bo i po co niby skoro nie mam za co wykupić leków...zrobić badań np. posiew,zeby dokladnie ustalić co to za jakieś bakterie wywołują te ropnie,które pękają i śączą się cały czas.
Jak byłem zdrowy też od najmłodszych lat pomagałem ludziom, np gotowałem obiady biednym i bezdomnym codziennie, na dwa lata przed chorobą, osobiście jednej pani która mieszkała blisko mnie, i prosiła o chleb przed sklepem regularnie zakupy...niestety choroba wszystko zepsuła i sam teraz potrzebuję pomocy.
Pieniądze w pierwszej kolejności chcę przeznaczyć na leczenie,czyli dokładne badania,leki, stomatolog.
-chciałbym też zrobić drobny remont pokoju, bo tam są złe warunki mieszkaniowe,i marzę żeby go odswieżyć, szczególnie że ja musze mieć ze względu na te ropnie, higieniczne warunki, a tu nic od 25lat nie było remontowane( odmalowanie śćian,podłoga , elektryka....
-troszkę pewnie jak starczy też na zdrowsze jedzenie,żeby wzmocnić odporność organizmu.
Modlę się żeby znależli się wyrozumiali ludzie, żeby ten straszny ból zakończył się,zeby zakończyło się cierpienie,zebym wrócił kiedyś do żywych,żebym mógł pracować. Zebym jeszcze kiedys był szczęśliwy.... bardzo proszę państwa o szanse i pomoc.
To napisał Daniel,ale że jest chory,ja jako jego matka chrzesta,postanowiłam mu w tym pomóc,bo żal mi go bardzo,i to chyba jedyny ratunek.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!