Bartosz Majcher
Pewnego dnia będąc w parku usłyszałem kocie miałki, poszedłem zobaczyć co się stało i zobaczyłem czworo malutkich kociąt i obok ciało ich matki, bez zastanowienia wziołem je i zaniosłem do domu, Całe szczęście że umiały pić już z misek, ponieważ nie mieliśmy innych żeczy którymi mógłbym je napoić i nakarmić, moja kotka natychmiast zaczeła się nimi opiekować. Potrzebuje pomocy by je zaszczepić oraz wykarmić.