Bartosz Rosiak
Po sporej nieobecności nadal proszę o wsparcie.
Pozdrawiam cieplutko
Zbieram pieniądze dla mojego bliskiego przyjaciela który popadł w bardzo duże tarapaty finansowe.
Za namową swojej partnerki pobrał pełno chwilowek oraz kredyt w banku i prywatne pożyczki oraz sprzęty na raty.
Zakochany chciał zainponowac i żyć ponad stan na który pozwalały mu jego zarobki. Byli zareczeni a partnerka obiecywala pomoc w spłaceniu zobowiązań. Jak nie ufać ukochanej osobie gdy chce się założyć szczęśliwa rodzinę której nigdy się nie miało?
Gdy tylko pieniądze się skończyły i juz nigdzie nie mógł pobrać kredytu jego partnerka odeszła do innego.
Mimo iż każdy go uprzedzal nie dawał sobie nic przetłumaczyć. Teraz został sam z długami na karku.
Mimo szczerych chęci spłaty zobowiązań nie daje sobie rady.
Jego rachunki i długi przewyższają jego zarobki mimo iż zakasa rękawy i pracuje od świtu do nocy.
Bardzo pragnę mu pomóc jednak też mam rodzinę i swoje wydatki i dużo nie dam rady stąd ta zbiórka.
Wiem ze sam jest sobie winny i powinien ponieść konsekwencje ale proszę nie zostawiajmy go w potrzebie.
Nie ma rodziny która mogła by mu pomóc.
Pomóżmy mu wyjść na prostą bardzo proszę Was o wsparcie.
Chłopak się załamał po odejściu partnerki i został z długami na lata a jeszcze mam nadzieje ze ułoży sobie życie na jakie zasługuje.
Każdy grosz się liczy a cel zbiórki jest dużo mniejszy niż jego długi, jest to kropla w morzu wiec pomóżmy ile możemy.
Po uzgodnieniu ze stroną pomagam pieniądze trafiają prosto na konto dłużnika Dziękuję bardzo.
Po sporej nieobecności nadal proszę o wsparcie.
Pozdrawiam cieplutko
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!