Mam koleżankę z Filipin, z którą rozmawiam od dłuższego czasu na Skype. Na imię ma Kerssey Mae i na co dzień pracuje w sklepie oraz samotnie wychowuje 4 letnią córkę. Jej były mąż nie płaci alimentów ponieważ oficjalnie nigdzie nie pracuje.
Podczas rozmowy poprosiłem ją aby pokazała mi dom w którym mieszka i tu wystąpił pewien problem – była zakłopotana. Otóż pokazała mi barak zbity z desek (u nas płoty są szczelniejsze) z dachem pokrytym blachą falistą. Spytałem się czy da się tak mieszkać i wtedy przyznała, że dom w którym mieszkała spalił się. Nie zarabia na tyle, żeby wynająć lepszy dom, a postawienie nowego to marzenie.
Na co dzień ubiera się w sklepie z używaną odzieżą na przeżycie jednego dnia ma 233 filipińskich peso – 20 zł. Jej córka mieszka z rodzicami na drugim końcu wyspy, gdzie po skończeniu pracy Kerssey nie ma szans dojechać bo porusza się przy pomocy motocykli-taksówek. Pracuje 6 dni w tygodniu, więc swoje dziecko widuje co tydzień przez aż jeden dzień. Nie może małej zabrać do tego baraku gdzie mieszka, bo nie ma na to warunków. Pranie zanosi do pralni, bo nie ma pralki, ubrania zamiast w szafie wiszą pod zadaszeniem, jest zimno w nocy ponieważ deski nie są szczelne i nie zapewniają izolacji. Obecnie ze względu na Corona Virusa władze Filipin zamknęły sklepy i Kerssey została bez żadnych środków do życia, gdyż pracowała na umowę zlecenie.
Dziecko bardzo tęskni za swoją mamą, tak nie powinno wyglądać dzieciństwo żadnego dziecka. Kerssey bardzo się stara żeby jak najszybciej zmienić swoje życie oszczędzając dla siebie na wszystkim żeby tylko móc dam córce wspólny kąt gdzie będzie codziennie z mamą za którą każdego dnia tęskni.
Ja słuchając i widząc w jakich warunkach mieszka postanowiłem jej pomóc. Chciałem wysłać jej dobra materialne, ale koszt wysyłki przekracza wielokrotnie ceny wysyłanych rzeczy. Pozostała jedynie pomoc finansowa, o którą bardzo proszę w jej imieniu, żeby chociaż było ją stać na wynajęcie lepszego mieszkania. Każda złotówka wpłacona na ten cel dla niej stanowi ogromny majątek. Ona miesięcznie zarabia około 7000 peso co w przeliczeniu na złotówki daje około 580 zł.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!