Cześć. Mam na imię Barbara. Dwa tygodnie temu poznałam fantastyczne dziewczyny, które przyjechały do nas ze Lwowa, uciekając przed wojną. Ich historie i przeżycia ujęły mnie za serce, ale również rozbiły je na milion kawałków. Maria i jej rodzina mają polskie korzenie i mówią po polsku. Maria uczęszczała do polskiego kościoła, a jej córka także do polskiego przedszkola. Sa niezwykle skromnymi osobami, pełnymi ciepła, dobra i wdzięczności za okazaną im pomoc. Uciekając ze swojego kraju opuściły wszystko, całe swoje życie i bliskich. Mąż i syn Marii zostali walczyć. Bardzo chciałabym, aby w tych trudnych dla nich chwilach mogły zająć ręce i głowę pracą, a z czasem być może przysłowiowo samodzielnie stanąć na własne nogi. Bożena, córka Marii, uczyła się w szkole plastycznej, gdzie robiła piękne stroiki i bukiety. Stąd też moja prośba o przekazanie środków na zakup sztucznych kwiatów, z których mogłyby stworzyć np. stroiki Wielkanocne. Obecne czasy i sytuacja są bardzo trudne dla wszystkich, mam tego świadomość, dlatego proszę nawet o najmniejsze wpłaty, które mogą przyczynić się do zbudowania pięknej pomocy i nowej historii tej wspaniałej rodziny. Z całego serca dziękujemy za okazaną pomoc i dobroć ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!