Zbiórka Pomagamy rodzinie z Mariupola - miniaturka zdjęcia

Pomagamy rodzinie z Mariupola Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Pomagamy rodzinie z Mariupola - zdjęcie główne

Pomagamy rodzinie z Mariupola

11 756 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 105 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Aleksandra Seredyńska - awatar

Aleksandra Seredyńska

Organizator zbiórki

W Mariupolu trwają brutalne i zacięte walki, a w ich centrum… znajduje się nasza najbliższa rodzina. Vera Nikolaevna Kapanzha - siostrzenica naszej Babci. To kobieta niezwykłej uczciwości oraz skromności, a to ostatnia żyjąca przedstawicielka rodziny z pokolenia naszej Babci na Ukrainie.
Vera wraz z mężem Siergiejem z wielkim oddaniem, wychowuje trójkę wnucząt w wieku szkolnym, które są dziećmi, zamordowanej w 2014 roku, ich ukochanej córki Oksany. W Mariupolu mieszka również pozostała dwójka jej dzieci - Tatiana (z synem Artemem) oraz Nikołaj.
Obecnie rodzina uwięziona jest w swoim domu.  Nie ma możliwości wyjazdu ani ewakuacji. W tej części Ukrainy zbombardowo mosty i zniszczono drogi dojezdne, a nadmorskie, portowe położenie tego miasta, naraża je na bezwzględne ataki nie tylko ze strony lądowej. Obecnie nasi bliscy ukrywają się w prowizorycznym schronie zorganizowanym w piwnicy. Ich chwile względnej „normalności” i kontaktu ze światem ograniczają się do czasu, gdy milkną wybuchy i wystrzały oraz przestają wyć syreny…
Mimo, że nasze serca pękają, gdy słyszymy strach w ich głosach i płacz przerażonych wybuchami dzieci, to na ten moment nasza pomoc może i niestety musi ograniczyć się do przekazywania środków finansowych. Viera i Siergiej bardzo angażują się również w pomoc swoim najbliższym znajomym i przyjaciołom. Wśród nich są ranni, w tym dzieci. Jak wszyscy tam uwięzieni, z przerażeniem myślą o codzienności swoich dzieci i wnucząt.
Dlatego w obliczu tej dramatycznej sytuacji musimy sprawić, aby zapewnić im poczucie bezpieczeństwa materialnego, a przede możliwość zaspokojenia codziennych potrzeb, w tym zakupu żywności, lekarstw, środków opatrunkowych, zapewnienia opieki medycznej, a docelowo również odbudowę zniszczonego domu!
Oczywiście ciocia Viera i jej rodzina bezwzględnie mogą liczyć na nasze wsparcie, którym stale ich obdarzamy. Jeśli Wy również możecie ich wspomóc to będziemy Wam niezmiernie wdzięczni, nawet najmniejsza kwota z pewnością ma znaczenie!
Chcemy zrobić wszystko, aby pomóc im przetrwać ten tragiczny czas...prosimy przyłączanie się do nas! Ta tragedia dotyka naszych bliskich, wprawdzie w innym kraju, a jednak tak strasznie niedaleko….


Aktualizacja 25.06.2022 r: 


Czas dłużył się niespokojnie, nie dając nam jasnego spojrzenia na sprawę. Od 1 marca nie było żadnego kontaktu z Wierą, Sergiejem i ich wnukami. Czekaliśmy na jakąkolwiek wiadomość.
W połowie marca z bombardowanego Mariupola udało się uciec ich córce- Tatianie, oraz synowi- Nikołajowi. Myśl o ich najbliższych nie dawała nam wszystkim spokoju- nie było ich na żadnych spisach ludności, zarówno zamordowanych, jak i osób wywiezionych do Rosji.
04.04 o godzinie 13:50 otrzymaliśmy wiadomość - 'wszyscy zginęli, nie ma ich już z nami! - oryg. „Все погибли Их больше нет с нами!” Okazało się, że podczas nocnego bombardowania pociski trafiły w dom Rodziny, dosłownie zasypując ich w piwnicy. Sąsiedzi próbowali ich uratować, ale nie udało się odkopać na czas... Cała piątka udusiła się, bez szans na ratunek.
Zważywszy na to, że mieliśmy jedynie strzępki informacji, zadecydowaliśmy o wstrzymaniu się z aktualizacją zbiórki aż do teraz. Rosyjska propaganda działała bardzo prężnie; ze względu zarówno na stan psychiczny Tatiany i Nikołaja, jak i na kontrolę telefonów, nie mogliśmy uzyskać bardziej szczegółowych informacji na temat tego, co dokładnie się stało oraz jakie są ich dalsze plany. Panował chaos informacyjny, ludziom z premedytacją przekazywano błędne informacje na temat ich najbliższych. Do ostatniej chwili chcieliśmy wierzyć, że może to wszystko nieprawda... Do czasu, gdy Rodzinie wyprawiono pogrzeb.
22 czerwca, po 11 dniach w trasie, Tatianie i Nikołajowi udało się przyjechać do naszej rodzinnej miejscowości.
Postanowiliśmy, że środki pozyskane podczas zbiórki dla Wiery i Siergieja, przekażemy dla ich dorosłych dzieci, które straciły nie tylko najbliższą rodzinę, ale też cały dorobek życia. Zaczynają od nowa, w obcym kraju, z traumą i bez znajomości języka.


Serdecznie dziękujemy wszystkim zaangażowanym w zbiórkę i zainteresowanym losem naszych krewnych.

Aktualizacje


  • Aleksandra Seredyńska - awatar

    Aleksandra Seredyńska

    18.03.2022
    18.03.2022

    Na zrujnowanych ulicach Mariupola od wielu dni nie zbiera się ciał. Mieszkańcy zdołali wcześniej wrzucić do masowych grobów ponad 3 tysiące zabitych i łudzili się, że Rosjanie oszczędzą przynajmniej najważniejszy szpital w regionie – tak włoski dziennikarz La Repubbliki opisuje tragedię ukraińskiego półmilionowego miasta w zatoce Morza Azowskiego. - Odbywa się stopniowa rzeź miasta, którą władze w Kijowie nazywają już "ukraińskim Leningradem", nawiązując do hitlerowskiej blokady z II wojny światowej. Ci, którzy wciąż przetrwali w Mariupolu, są na skraju śmierci z powodu głodu, zimna i chorób.
    Mariupol jest na ustach świata po zrzuceniu bomb na teatr, w którego podziemiach kryją się matki z dziećmi. Miasto stało się symbolem rosyjskiego barbarzyństwa. Teatru strzegły napisy „dzieci”, jak czerwony krzyż polowe szpitale. Rosjanie to zignorowali. Moskwa bezwstydnie zrzuca winę na „nacjonalistów”, którzy mieli teatr zaminować i wysadzić.
    Gdy patrzy się na zdjęcia z Mariupola od razu wchodzą do głowy znane z historii obrazy miast zmiatanych z powierzchni ziemi. I to wcale nie tak odległych jak II wojna światowa. Mariupol jest jak czeczeński Grozny albo syryjskie Aleppo.
    Mariupolowi współczuje cały świat. Jeszcze jakiś promyk dobra? Włosi obiecali, że pomogą odbudować teatr, gdy rosyjski okupant pójdzie на хуй.

    Źródło: wyborcza.pl

    Nasza Tatiana bardzo ryzykując "łapiąc sieć" na dachu wieżowca, zdołała wysłać krótką informację:
    Бои уже в центре. Связи толком нет. Где Коля не знаю. Везде обстрелы. Как родители не знаю
    😭😭😭
    Холодно очень. Пишу с крыши. Люди бегают по городу
    Опасно ехать. Большой риск. За эвакуацию пришло смс. Но мы боимся.
    Надеюсь скоро все закончится. Это невыносимо

    Tłumaczenie:
    Walka jest już w centrum. Całkowity brak sieci. Nie wiem, gdzie jest Kolia (brat). Wszędzie słychać ostrzał. Nie wiem jak się mają rodzice
    😭😭😭.
    Jest bardzo zimno. Piszę z dachu. Ludzie biegają po mieście.
    Wyjazd jest niebezpieczny. Wielkie ryzyko. Przyszedł SMS dot. ewakuacji. Ale boimy się.
    Mam nadzieję, że wkrótce się to skończy. To jest nie do zniesienia.

    Zdjęcie aktualizacji 90 650

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    03.03.2022
    03.03.2022

    70+30 Слава Україні

  • Aga P - awatar

    Aga P

    02.03.2022
    02.03.2022

    Chwala Ukraina❗🌻

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.03.2022
    01.03.2022

    Choc nie znamy...to sercem jestesmy z Wami!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.03.2022
    01.03.2022

    Ola. Świetnie że udało Ci się zorganizować tego rodzaju zbiórkę dla naszej rodziny. Pozdrawiam.

11 756 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 105 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Aleksandra Seredyńska - awatar

Aleksandra Seredyńska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 105

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Andrzej D. - awatar
Andrzej D.
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij