Anna Mirosławska
Jestem pomiędzy dwoma rehabilitacjami. Jest gorzej niż mi się wydawało. Bóle barku i przeskakiwanie przy każdym ruchu. Potrzebuję pomocy fizjoterapeuty.
Od lekarza usłyszałam, że to nic takiego.
Młoda, zbyt długo ignorowana – teraz walczę o życie.
Walczę o życie – agresywny rak piersi HER2+, guz 14 cm
Jestem młodą kobietą i usłyszałam diagnozę, której nikt nie chciałby usłyszeć: agresywny, złośliwy rak piersi HER2+.
Guz urósł do 14 centymetrów, a choroba bardzo szybko dała przerzuty do węzłów chłonnych – pachowych i nadobojczykowych.
Ten szybki postęp choroby sprawił, że moje szanse na całkowite wyleczenie znacznie spadły.
Ale nie tracę nadziei.
Wierzę, że mam jeszcze szansę. Że mogę wygrać tę walkę.
To walka o moje życie.
Zdecydowałam się założyć tę zbiórkę, by mieć środki na:
prywatne badania i diagnostykę,
konsultacje z najlepszymi lekarzami,
leczenie wspomagające i rehabilitację,
powrót do sprawności po wyniszczającej terapii.
Każda wpłata to dla mnie realna pomoc i ogromna nadzieja.
Będę wdzięczna z całego serca — za każdą złotówkę i każde udostępnienie.
Dziękuję, że jesteś. Dziękuję, że pomagasz.
Jestem pomiędzy dwoma rehabilitacjami. Jest gorzej niż mi się wydawało. Bóle barku i przeskakiwanie przy każdym ruchu. Potrzebuję pomocy fizjoterapeuty.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!