Marcin od urodzenia zmaga się z chorobami, już jako noworodek musiał być operowany, gdyż urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem wewnętrznym, rozszczepem kręgosłupa… od wtedy dzielnie walczy o każdy dzień - już 17 lat…. Do tej pory rodzina dawała sobie radę z kosztami leczenia, z częstymi wyjazdami do szpitali… jednak nadszedł czas, kiedy jest Im ciężko, kiedy koszty leczenia przerastają możliwości rodziny … (Zabieg w komorze kosztuje około 150 zł, opatrunki do V.a.c 220 plus zbiornik 160 zł . Opatrunki zmieniane są co drugi dzień w szpitalu w Prokocimiu- ale muszą mieć swoje, gdyż nie są refundowane… nitro drinki do leczenia trudno gojących się ran 50 zł czteropak na cztery dni…. ) Koszt miesięczny jest bardzo duży…
Marcina poznałam, gdy pracowałam w świetlicy szkolnej w SP nr 3 w Myślenicach, ale równocześnie byłam nauczycielką w klasie Jego brata w ZPO w Głogoczowie… Marcin jako uczeń bardzo się starał, był ambitny… w siódmej i ósmej klasie miał świadectwo z paskiem. Obecnie otrzymał promocję do klasy trzeciej w Technikum …
Mimo upływu lat wciąż mamy kontakt, wciąż z podziwem patrzę na waleczną rodzinę państwa Dzików, a zwłaszcza na Mamę…
Nadszedł niestety czas, kiedy koszt leczenia przerósł rodzinę… ale co powiedzieć dziecku??? Nie można przejść obojętnie…
Każdy kto zmaga lub zmagał się z chorobą wie, że ciężko prosi się o pomoc dla siebie, dlatego w imieniu Mamy Marcinka proszę o pomoc, o najmniejszy datek na leczenie tego dzielnego Chłopca …
17 lat walczyli sami, proszę bądź obecny w tej nierównej walce z chorobą Marcina, liczy się każdy grosz, każda złotówka. A jeśli nie możesz wesprzeć zbiórki finansowo, to proszę udostępnij link do zrzutki…
(posiadam stały kontakt z Mamą Marcina, która wyraziła zgodę na pomoc )
Dziękuję za Twoje dobro dla Marcina ❤️
Agnieszka
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!