Jestem wolontariuszką w schronisku dla psów, a także członkiem suwalskiego oddziału TOZ.
Wraz z kilkoma koleżankami skupionymi pod szyldem tej organizacji, zajmujemy się ratowaniem z opresji bezpańskich psów i kotów. Później szukamy im domów tymczasowych i stałych.
Czasem nagła sytuacja nas przerasta i trzeba na cito znaleźć lokal dla nieszczęśników. Takim rozwiązaniem jest wtedy hotelik.
Budyń był wychudzonym, zahukanym psem schroniskowym, który kilkakrotnie na naszych oczach był atakowany przez inne psy.
Któregoś dnia, z pomocą kilku osób, wyrywając go z kłów grupy rozszalałych psów, z płaczem obiecałam mu, że to był ostatni raz!!!
Zakrwawionego, wychodzonego, przerażonego wywiozłam w bezpieczne miejsce do hoteliku z terapeutą. Było to rok temu.
Pół roku wcześniej trafiła tam Pola, bo siedząc za kratami innego schroniska, dostała depresji, tęskniąc za wolnością, która cieszyła się wśród łąk i pól.
Tytus to pies przykuty do rudery na krótkim łańcuchu, bez wody, na słońcu.
To wspaniałe psy, zasługujące na lepszy los niż śmierć ze strachu i pragnienia.
Niestety, poszukiwania domów przedłużają się, a nam brakuje kasy na opłacenie ich pobytu w hoteliku, a psy nie mogą wrócić do schronisk, bo to byłby ich koniec!!!
Pomóż nam je uratować... Wpłać na naszą zbiórkę tyle, na ile Cię teraz stać.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Agata Szreter
Trzymam kciuki!!