Zbiórka Zapalenie Mięśnia sercowego - miniaturka zdjęcia

Zapalenie Mięśnia sercowego Jak założyć taką zbiórkę?

Noworodek uśmiechający się w inkubatorze, trzymany przez dorosłego.

Zapalenie Mięśnia sercowego

1 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
Magdalena G - awatar

Magdalena G

Organizator zbiórki


Hej!

Mam na imię Jagódka, urodziłam się 9 mają 2024r  o godzinie 4:00

Waga 3200

Poród mamusi był wyjątkowo trudny miałam główkę wielkości moich barków co bardzo utrudniało mi przyjście na świat🥺

Ale to nie jest najgorsze.....

Pierwszą dobę spędziłam z Mamusią.

Na porannym obchodzie przyszła Ciocia Renatka i nie podobało jej się bicie mojego serduszka.

Ciocia zaczęła dzwonić po lekarzach żeby skonsultować to co usłyszała.

Po 15 minutach mamusia i ciocia Basia pojechały ze mną na odział neantologiczny do wujka Wojtka najlepszego specjalisty od serduszek. Osłuchał mnie a następnie zrobił USG główki serduszka, mama nie wiedziała co się dzieje bo nikt nie chciał jej denerwować i nic nie wiedziała . Wokół mnie pełno lekarzy i mamusia która płakała 😥

Lekarze nie wiedzieli co mi jest . Najgorsze że zostaliśmy z mamusia rozdzielone , mama na oddziale położniczym a ja na neonatologii.

Cały czas mnie badali , kłuli igłami , a nawet robili mi straszna głodówkę,jestem strasznym żarłokiem więc to było dla mnie straszne i byłam na wszystkich zła, karmili mnie przez kroplówkę przez 2 doby . Dlaczego tak wyszło?

Wujek Wojtek zobaczył że mam drgawki , badano mnie pod kątem chorób metabolicznych, wstrzymało podawanie mleczka od mojej mamy wysyłali do Warszawy próbki mojej krwi ,

3 dni podawali antybiotyk dożylnie na poprawę funkcjonowania mojego serduszka ale nic to nie dawało. Stan był bez zmian. Monitor który był cały czas do mnie podłączony cały czas piszczał bo moje serduszko szalało.

Minęły 2 tygodnie zmieniono mi antybiotyk który dodawali do mleczka , stan się poprawiał i mogłam kangurowac z Mamusią.

Mamusia była szczęśliwa jak mnie przytulała, czytała mi nawet bajeczki i śpiewała a ja się uśmiechałam.


Została podana diagnoza

*Niewydolność krążenia


*wrodzone zakazenia krazenia i choroby pasożytnicze -zapalenie mięśnia sercowego


*nieokreślone Parvovirus B19 podejrzenie


*hipoglikemia noworodków


*Zaburzenia rytmu serca u noworodków


* Uczuleniowe i związane z działaniem pokarmu zapalenie żołądkowo-jelitowe i jelita grubego


Do dnia dzisiejszego nie znaleźli przyczyny skąd to się u mnie wzięło,ponieważ moje starsze rodzeństwo jest zdrowe i zdrowe się urodziło a ja ?

Na dzień dziecka do mamusi zadzwonił wujek Wojtek ze świetną informacja.

Mój stan jest dobry i stabilny więc mamusia może mnie zabrać wkońcu do domku po miesiącu mojego pobytu w szpitalu.

Mnóstwo skierowań do poradni kardiologicznej,chorób metabolicznych , neantologicznych, neurologicznych ,rehalibitacyjnych, ortopedycznych. I leki które są drogie ale muszę stale przyjmować żeby serduszko nie wariowalo

.

Dziś mam już 6 miesięcy i mnóstwo przebytych badań . Ale jestem wesołą dziewczynka, gadułą i żarłokiem 😁

A co więcej mam już za sobą pierwsze słowo "tata" i cały czas tylko tak wołam☺️ a tatuś? Taaaak tatuś zadowolony że został wyróżniony🥰

Pozdrawiam Was Ciocie i Wujki i całuje mua mua😚


Mam na imię Magda , mam 31 lat i jestem Mamą Jagódki. Nigdy nie korzystałam ze zbiórek ( zawsze byłam po tej drugiej stronie jako wpłacająca na zbiórkę) zawsze jakoś dawałam radę. Niestety koszty paliwa by dojechać do poradni i koszty leczenia lekarstw mnie przerosły i jestem zmuszona prosić was o wsparcie .

Na rehalibitacje jeździmy 1 w tygodniu . Na których widać że Jagódka robi postępy ☺️ 

Każdy lekarz który widział moją córeczkę mówił 

" Jak się na nią patrzy to nie widać żeby coś jej dolegało, jest wesołą dziewczynką i wygląda na zdrową dopóki nie weźmie się stetoskopu i osłucha serduszka"

Pieniążki od Was chce przeznaczyć na dalsze leczenie które nie wiadomo kiedy się skończy , kardiolog powiedział że póki co to do odwołania wizyty kontrolne u niego i innych specjalistów i leki które musimy zamawiać wcześniej poniewaz są robione na zamówienie oraz na paliwo , każdy wie jaka cena jest paliwa a kilometry jakie robimy by dojechać do specjalistów przekraczaja 250km x 3 razy w tygodniu)= 750km tygodniowo

Modlimy się cały czas o zdrówko naszej córci. Może to dla nie których głupio zabrzmi ale któregos dnia jak Jagoda była jeszcze w szpitalu , tradycyjnie poszłam do gabinetu lekarskiego zapytać się o stan zdrowia córeczki, lekarz powiedział mi że córka została przeniesiona do innej sali w której będzie pod stała obserwacja pielęgniarek ponieważ stan się pogorszył, mojej koleżanki siostra jest siostrą zakonna i od samego początku interesowała się zdrowiem naszej córki i w tym dniu jak usłyszałam że się pogorszyło zadzwoniłam do siostry zakonnej i poprosiłam żeby razem z siostrami pomodliła się za Jagodke bo stan się pogorszył i nie wiadomo co dalej. 

Następnego dnia lekarz powiedział że stan córki jest już stabilny. 

Podziękowałam siostrze zakonnej bo czułam że to dzięki modlitwie siostr ,Jagoda wróciła do stanu nie zagrażającemu życia.

Za wpłaty bardzo dziękuję .

Bardzo proszę was jeszcze o modlitwę za naszą Jagódke i o powrót do zdrowia bu mogła spokojnie dorastać bez stresu co będzie jutro♥️🫶🏼🙏🏼


Z góry dziękuję💚💚💚

Mama z Jagódką


Aktualizacje


  • Magdalena G - awatar

    Magdalena G

    25.01.2025
    25.01.2025

    Dobry wieczór Człowieki 😘😍😇
    Za tydzień mam wizytę kontrolną u kardiologa. Wiele zależy od tej wizyty i od mojej przyszłości. Tzn jeżeli wszystko idzie w dobrym kierunku to odejdzie z listy mi trochę lekarzy jeżeli przeciwnie no to wiadomo. Ciąg dalszy.
    Najgorsze to , to ze jestem dodatkowo przeziębiona . Zdarzało mi się wcześniej mieć katarek ale teraz to mam taki że pół nocy nie śpię. ( Jak nie jestem przeziębiona to przesypiamy calutkie noce żeby mamusia mogła się wysypać by mieć siłę się ze mną bawić)
    Pani doktorka przepisała mi antybiotyk na katarek bo to jakiś wirus panuje a że ja z tym serduszkiem to potrzebuje coś skutecznego i szybkiego żeby nie zaszkodzić serduszkowi.

    Mama się bardzo zdziwiła jak wykupiła mi ten antybiotyk bo mam stosować go do noska a na opakowaniu jest napisane że to krople do oczu🤣
    Ale są naprawdę skuteczne .

    Już lepiej ze mną.
    Jutro mój najstarszy braciszek ma koncert w kościele.
    Będzie grał na flecie kolędy. Mam nadzieję że będę już mogła wyjść i że będzie ładna pogoda bo już mi naprawdę lepiej . Przeziębienie już mi macha na pożegnanie.
    Aaaa właśnie jakbym mogła zapomnieć
    Wyszły mi kolejne ząbki. Mam ich już 7.
    Umiem robić "papa", bawić się języczkiem udając konika, pykać ustami, wydaje śmieszne piski,przybijać piątki i podawać rączkę na przywitanie oraz akuku . Mama mówi że jestem bardzo mądra dziewczynka jak na mój wiek.

    Całuje was mocno😚😚😚😚
    🫐🫐🫐Jagódka 🫐🫐🫐

1 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
Magdalena G - awatar

Magdalena G

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij