Cześć... ja... pogodny, miły facet... kiedyś człowiek sukcesu o miękkim sercu. To dobre serce wykończyło firmę. Straciłem dom i pseudoprzyjaciół. Tych ostatnich mi nie szkoda bo tylko na zdrowie mi to wyszło. Szukam dachy nad głowę. Marzy mi się mieszkanko albo domek gdzieś daleko od wszystkiego. W puszczy? W lesie mi najlepiej. Tu mieszkam... ale nie wolno. Przeganiają mnie z miejsca na miejsce. Pracuję dorywczo co pozwala kupić mi karnet roczny do muzeum, basen i saunę. Biblioteka jest za darmo. Wiem gdzie z internetu też można skorzystać. Śniadania jadam w hotelach udając gościa. Jak się ktoś zorientuje to grzecznie uciekam. Przecież jak ktoś tego nie zje to i tak wyrzucą. Pomyślałem, że mógłbym kupić starą chatkę gdzieś w jakiejś starej wsi... za lasem... zaczął bym uprawiać ogródek. Dzieci mogły by mnie odwiedzać... może kiedyś też i wnuki.
Takie miejsce gdzie spokojnie mógłbym spać nie bojąc się, że mnie ktoś przegoni.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!