Aktualizacja 04.09.2021
Lord po operacji...
Aktualizacja 02.09.2021 ...
Choroba Lorda pisze własny scenariusz...nie licząc się z naszymi planami...
Lekooporna pałeczka ropy błękitnej, która z uwagi na obniżona odporność Lorda, sieje spustoszenie i spowodowała przetokę ucha zmusiła nas do błyskawicznej reakcji...
W sobotę 4 września jedziemy na zabieg usunięcia nowotworu.
Ile uda się usunąć? Nie wiemy... Chirurg spróbuje jak najwięcej ... zasklepione ucho MUSI być drożne bo walka z bakterią nigdy się nie skończy...
Kosztowna autoszczepionka przyniosła tylko chwilową poprawę...zabrakło odpowiedzi organizmu...
Podstawowy koszt leków Lorda to ponad 700 zł miesięcznie.
Marbofloksacyna 180 mg dziennie. Jedno opakowanie 90 zł to zaledwie 6 dni kuracji...
Previcox 227 - lek przeciwbólowy bez którego nie funkcjonuje - koszt 210 zł 30 tabletek
Forthyron 60zł - kuracja miesięczna
To zestaw stały...
Do tego Zylexis...ornipural...zentonil...i cały zestaw suplementów i probiotyków...
Jaki efekt?
ŻYCIE BEZ BÓLU ... APETYT I RADOŚĆ Z KAŻDEGO DNIA !!!
Lord chce żyć! A my nie poddamy się dopóki On nam nie pokaże, że ma już dość...
A nie zanosi się na to!!!
Kochamy Go.
Naprawdę Go kochamy...
Zresztą nie tylko my. Bo jest wyjątkowy – szlachetny, dostojny, mądry... Dumny, a przy tym pokorny. Prawdziwy Lord !
W podłych schroniskach odebrano mu prawie całe życie, zaniedbano zdrowie...Ale nie odebrano godności i ufności do człowieka. Z pokorą znosi koszmarny ból – a wszyscy wiemy:
BÓL NIE USZLACHETNIA PSA – BÓL PSA UPOKARZA !!!
Skąd ten ból? No cóż, przyjechał z przewlekłym zapaleniem ucha, z pałeczką ropy błękitnej, z paciorkowcem i, niestety ... nowotworem płaskonabłonkowym...Dziś wreszcie ma wspaniałą opiekę, ma spacery i mizianko, ma też mocne środki przeciwbólowe...
Ale czasem przychodzi gorszy dzień, gdy leki nie działają, i wtedy jest tylko obezwładniający, tępy, zasnuwający oczy mgłą ból.
Ból, który nie pozwala jeść, nie pozwala nawet ziewnąć...
Z chorego ucha leje się ropa z krwią, a On nawet nie podnosi głowy... Za każdym razem, kiedy leki przestają działać, pakujemy Go do samochodu i pędzimy do specjalisty (Konin, Włocławek, Kalisz), na zabiegi chirurgiczne, zmianę antybiotyku, sterydu, dawki leków przeciwbólowych…
I czekamy na kolejny CUD. Dlaczego kolejny? Bo kilka ich już było...Teraz też pojawiła się szansa: jest nowatorska metoda walki z lekooporną bakterią za pomocą szczepionki wypreparowanej z posiewu, bardzo skuteczna i ... kosztowna. Gdy uda się pozbyć ropnego stanu zapalnego, wdrożony będzie kolejny etap leczenia – walka z rakiem. Bo ten typ nowotworu rzadko daje przerzuty,do tego współczesna medycyna czyni CUDA, zwłaszcza gdy organizm nie jest wyniszczony (a Lorda, jakimś cudem, nie jest!).
My zrobimy co w naszej mocy, by zapewnić Lordowi WSZYSTKIE dostępne, niepowodujące dodatkowego cierpienia rozwiązania! Ogarniemy skomplikowane logistycznie akcje, wyszukamy, zawieziemy, będziemy pielęgnować...Zrobimy wszystko, by końcówka jego życia była tak piękna jak te spacery brzegiem jeziora, które tak uwielbia ...
...kiedy NIE BOLI ...
Ale sami nie damy rady. Pokonują nas koszty. Przerosły już grupę wsparcia Lorda. Czekają nas wydatki, których nie podźwigniemy. Przyszedł czas, by znów prosić Was o pomoc.
Wszystkim, którzy pomagają, pomogli i może jeszcze zechcą pomóc Lordowi, jesteśmy winni szczegółowe informacje. Wiemy jednak, że niektórzy z Was nie lubią długich, męczących opisów... Dlatego ciąg dalszy będzie dla wytrwałych.
Nasza wspólna historia zaczęła się wiosną tego roku, gdy na pewnym fanpage’u na FB pojawił się przejmujący post ze zdjęciem sporego, ciemno umaszczonego psa, wpatrującego się intensywnie w obiektyw – wzrokiem pytającym, trochę zrezygnowanym…
Okazało się, że przeżył Radysy i wiele lat w Green House, ale nigdy dotąd go nie pokazano...Tym jednym jedynym zdjęciem wdarł się w nasze serca. To był CUD nr 1. I tak go wówczas nazwałyśmy: CUD – bo fakt, że nadal żyje, jest CUDEM. Lordem stał się później, gdy poznaliśmy Go lepiej.
CUD nr 2 to pierwsza zbiórka, która zaskoczyła nas bardzo, bo przekroczyła zakładaną sumę i... pokryła koszty wyjazdu dwóch psów! Dzięki Wam wolność odzyskała też Tosia – nasz CUD nr 3. Wycofana sunia z depresją, która odzyskuje siły i pewność siebie pod specjalistyczna opieką. I choć do dziś nie mamy na nią kompletu deklaracji, to dajemy radę utrzymać ją w hoteliku.
CUD nr 4 to On sam – nasz Lord. Psychiczny tytan. Inteligentny, spokojny i wyrozumiały. Wybacza nam, że jeszcze nieporadnie pakujemy Go do auta, bo jest ogromny (ale już nam pomaga! ). Wybacza, że wizyty u weta nie są fajną przygodą i że będzie trochę bolało. Czy wie, że gdyby został w schronisku, to już by nie żył? Czy wie, że umierałby w strasznym bólu, zjadany przez muchy? Pewnie nie... Ale On wie ... czuje, że nawet gdy boli, to pomagamy.
Wszyscy pomagają.
I to jest CUD nr 5– LUDZIE. Wspaniały, troskliwy dom tymczasowy, przyjaciele (Asia,dziękujemy!), nasz wspaniały wet –młody, zapracowany, ale dla Lorda zawsze znajdzie czas i jest jak pogotowie ratunkowe na sygnale. (Damian , jesteś bezcenny!).
To także specjaliści z klinik, których Lord rozbroił i „powalił na kolana”...
CUD nr 6: mimo niemłodego wieku, wykrytej właśnie niedoczynności tarczycy i kilku słabych parametrów (do poprawienia!) Lord ma serce jak dzwon ! Silne i zdrowe, co jest warunkiem dalszego intensywnego leczenia.
Nasz CUD nr 7 właśnie się dzieje! Wystarczyło kilka tygodni, by dzięki dobrej karmie alarmujący czerwony pasek wyników badań trzustki zmienił się w zielony – wzorcowy! Wystarczyło kilka dawek nowych leków, trochę droższych niż zwykle stosowane, by po dniach kryzysu Lord wstał, postawił uszy i zażądał długiego spaceru nad jezioro. On się nie poddaje! My też ! A zniósł już dużo. Pierwsza interwencja chirurgiczna polegała na udrożnieniu zarośniętego zmianami pozapalnymi kanału słuchowego. Wdrożona antybiotykoterapia pomogła tylko na chwilę – ucho znowu się zasklepiło. Kolejna interwencja chirurgiczna to ponowne udrożnienie kanału słuchowego z pobraniem wymazu w celu spreparowania szczepionki z wychodowanych bakterii. Ta szczepionka, wraz z ponowną, dużo mocniejszą dawką drogich antybiotyków, ma zwalczyć stan zapalny. Następnie będzie rezonans magnetyczny – on wskaże, jak dalece komórki nowotworowe naciekają na okoliczne tkanki. Jeśli Lord zakwalifikuje się na zabieg u doktora Leonarda Gugały (specjalisty w leczeniu nowotworu płaskonabłonkowego), będzie szansa na wyzdrowienie ... na CUD nr 8 – ÓSMY CUD ŚWIATA
O kosztach tego zabiegu na dzień dzisiejszy nie myślimy... Teraz musimy wykupić szczepionkę, nowe antybiotyki, silniejsze środki przeciwbólowe, bo bez nich będziemy musieli przerwać tę walkę, wrócić do punktu wyjścia, skazać naszego cudownego Lorda na stałe cierpienie...
Pomóżcie nam uratować Go od bólu! My Go tak kochamy...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Maciej
Kochany piesiunio. Na zdrowie