Od wielu lat toczę cichą, codzienną walkę z wyniszczającymi chorobami, które krok po kroku odbierają mi siły, sprawność i niezależność. Zmagam się z spondyloartropatią – przewlekłą chorobą zapalną stawów, która powoduje silny ból, sztywność i stopniową deformację ciała. Borelioza, z którą żyję od lat, zaatakowała mój układ nerwowy, prowadząc do polineuropatii – uszkodzenia nerwów, które sprawia, że moje ręce i nogi drętwieją, a codzienne czynności stają się coraz trudniejsze.
Osteopenia – postępująca utrata gęstości kości – sprawia, że jestem narażony na bolesne złamania. Towarzyszą mi też poważne problemy neurologiczne: zawroty głowy, problemy z równowagą, przełykaniem, a nawet oddychaniem. Choruję również na nadciśnienie tętnicze, które dodatkowo obciąża mój organizm i zwiększa ryzyko powikłań.
A kiedy noc powinna przynosić ulgę, zmagam się z obturacyjnym bezdechem sennym – zaburzeniem, które sprawia, że wielokrotnie przestaję oddychać podczas snu, budząc się zmęczony, wyczerpany, z bólem głowy i uczuciem duszności. Życie z tym wszystkim to ciągła walka, w której trudno o wytchnienie.
Mimo to nie tracę nadziei. Zbieram środki na leczenie, rehabilitację i specjalistyczny sprzęt, który pozwoli mi żyć choć trochę łatwiej i godniej.
Z całego serca proszę – jeśli możesz, pomóż mi. Każda wpłata, każde udostępnienie, każde dobre słowo ma dla mnie ogromne znaczenie. To nie tylko wsparcie finansowe – to sygnał, że nie jestem sam.
Dziękuję,
że jesteś.
Nazywam się Michał, prowadzę jednoosobowe gospodarstwo domowe i wynajmuję mieszkanie, sam wynajem jest drogi w dzisiejszych czasach , a gdzie leki i rehabilitacja samotnie zmagam się z okrutnym przeciwnikiem – boreliozą i wyniszczającą chorobą neurologiczną. Mam polineuropatie i obturacyjny bezdech senny, tj część schorzeń które opisuje. Każdy dzień to dla mnie walka o przetrwanie, o każdy oddech, o każdy krok. Ból, drętwienie, duszności – to moja codzienność.
Lekarze zdiagnozowali u mnie aktywną boreliozę i poważne powikłania neurologiczne, które zagrażają mojemu zdrowiu i sprawności. Jedyną szansą na powrót do normalnego życia jest kosztowne leczenie – specjalistyczne badania, długotrwała antybiotykoterapia, intensywna rehabilitacja. Samotnie nie jestem w stanie udźwignąć tego ciężaru.
Dlaczego potrzebuję Twojej pomocy?
* Borelioza i choroba neurologiczna: Te choroby niszczą moje ciało i odbierają mi radość życia.
* Koszty leczenia: Specjalistyczne badania, leki i rehabilitacja są bardzo drogie.
* Samotność: Nie mam rodziny, która mogłaby mnie wesprzeć w tej trudnej walce.
Co możesz zrobić?
* Wpłać dowolną kwotę: Każda złotówka to krok w stronę mojego zdrowia i sprawności.
* Udostępnij zbiórkę: Pomóż mi dotrzeć do większej liczby osób, które mogą mi pomóc.
* Podziel się swoim wsparciem: Nawet słowo otuchy dodaje mi sił do walki.
Twoja pomoc to dla mnie nadzieja na:
* Życie bez bólu i cierpienia.
* Powrót do normalnego funkcjonowania.
* Odzyskanie radości życia.
Zbiórka zweryfikowana dokumentami.
Wierzę, że z Twoją pomocą uda mi się pokonać chorobę i odzyskać zdrowie. Dziękuję z całego serca za każdą okazaną pomoc! ❤️”
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!