Jestem od kilkunastu lat Domem Tymczasowym dla kotów głównie ;-) Pod opieką mam na stałe kilkanaście kotów .
Małą rudę kulkę zabrałam z pola truskawek jak miała ok. 3 tygodnie. Wykarmiona z butelki czekała w izolacji ( dom kilka mies. po zabójczej panleukopenii) przyjmując surowicę żeby nie zarazić się jeszcze pp, aż będzie miała wagę do szczepienia. W dniu szczepienia okazało się ,że ma gorączkę i brzuch sugerujący płyn w środku, po USG i pobraniu płynu oraz krwi do badania - diagnoza jednoznaczna, śmiertelna choroba i mało czasu ...Tego samego dnia 18 sierpnia Dafne dostała pierwszą dawkę leku i nastąpiła znaczna poprawa . Szczęśliwie i bez komplikacji jesteśmy na końcówce leczenia, teoretycznie został tydzień , niestety leczenie musimy przedłużyć o ok. miesiąc ze względu na wczorajsze usunięcie gałki ocznej, oko było komplikacją po kocim katarze od początku jej życia i siało nam przez całą kurację. Zabieg był już raz rozpoczęty i przełożony ,bo Dafne źle zareagowała na znieczulenie.
Całe leczenie : leki , ciągłe wizyty u pani doktor ( usg, krew, kał) i okulista oraz zabieg usunięcia gałki ocznej generują olbrzymie kwoty, dlatego prosimy o wsparcie na końcówce leczenia , abyśmy mogli zakupić ostatni raz lek i zapłacić ostatni rachunek w Centrum Weterynaryjnym oraz dokończyć i podarować małej nowe życie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!