Witam. Mam 62 lata we wrzesniu 2021 uleglem wypadkowi w pracy.Jestem /bylem/ kierowca ciezarowki tzw TIR Na skutek wysiłku utraciłem przytomność i wypadłem z kabiny na beton na parkingu /dokładnie nie pamiętam bo straciłem pamięćchyba na skutek upadku/. Doznałem złamania czaszki w 2 miejscach uszkodziłem kręgi szyjne i kręgosłup.Do tego ZUS zakwestionował i zasiłek wypłacał 80% co przy pensji na którą pozwalają przepisy 3000 brutto to otrzymywalem okolo 1700 zł zasiłku chorobowego.Zadnego wsparcia ze strony pracodawcy u którego przepracowałem 14 lat a terazna dodatek teraz jeszcze kombinuje żeby nie dopuścić mnie do pracy. 30 marca dopiero skierował mnie na badania kontrolne które zaliczyłem i nadal nie mogę pracować bo twierdzi że nie ma samochodu wolnego. Ciągnie się już to od 17 marca 2022rCzeka mnie jeszcze w maju wyjazd do szpitala rechabilitacyjnego na 3 tygodnie lecz nie wiem czy bedzie mnie stać na to bo opłaty i utrzymanie jak na razie za ważniejsze. Na dzień dzisiejszy to jestem załamany. Przykro mi prosić o pomoc ale już chyba nie mam wyjścia Pozdrawiam wszystkich
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!