Ewelina Talipska
Karta informacyjna oraz zdjęcie RTG
Witam. Może zacznę od tego, że do niedawna byliśmy właścicielami tylko jednego psiaka. Którego przygarnęliśmy około 3 lata temu. Dziś jesteśmy posiadaczami dwóch ślicznych suczek. Skay znalazła Nas sama, przywędrowała na nasze podwórko wychudzona i wystraszona. Postanowiliśmy ja przygarnąć, chociażby na dom tymczasowy. Chyba żaden człowiek nie dałby radę zostawić takiej małej istotki na pastwę losu. Po kilku dniach zaczęła dochodzić do siebie, stała się radosna i przybierała na wadze. Niestety kilka dni temu potrącił ja samochód. Kierowca nawet nie zatrzymał się by sprawdzić czy pies zyje. Szybko zawieźliśmy ja do weterynarza bo kulała i łapka była bardzo spuchnięta. Na miejscu zostało wykonane RTG, dostała środki przeciwbólowe oraz został założony opatrunek. Niestety okazało się że to złamanie kości promieniowej i łokciowej z przesunięciem. Na zdjęciu były widoczne również odłamy kości. Okazało się tak źle że trzeba zrobić zabieg osteosyntezy. Czyli zespolenie kości poprzez śruby/blaszki. Koszt około 1000zl. Dla nas to niewyobrażalna kwota tym bardziej przy małym dziecku i drugim w drodze. Slowa lekarza były jak wyrok dla malutkiej Skay, jeżeli zabieg nie zostanie wykonany pies zostanie skazany na kalectwo i ból. W klinice zaproponowano nam skontaktowanie się z fundacjami pomagającymi w realizacji zabiegu. Niestety bez rezultatów bo żadna nie miała takiej kwoty by nam pomóc. Zdecydowaliśmy się na zabieg poniewaz nie było chwili do stracenia. Koszt został rozłożony na raty. Łącznie 800zl. Wcześniejsze zabiegi opłaciliśmy z własnej kieszeni (ponad 200zl). Niestety teraz musimy zwrócić się o pomoc do ludzi o dobrych sercach czyli do Was, abyście pomogli nam te raty spłacić. Każda złotówka się liczy. Kierownik lecznicy zgodzil się abyśmy wpłacali 200zl miesięcznie, niestety dla nas to duża kwota. Wiem że znajdą się tutaj dobrzy ludzie i wplaca chociażby kilka groszy. Skay ma się coraz lepiej, została uratowana przed kalectwem i ma szansę na normalne funkcjonowanie. Ta młodziutka około 6 miesięczna suczka oraz My liczymy na Państwa pomoc. Dołączam dokumenty z lecznicy, przed nami jeszcze 3 wizyty u weterynarza aby Skay dostawała leki. Za 6tygoni zdejmiemy stabilizator a za 10 dni szwy. Ale jesteśmy dobrej myśli.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!