Witam. Zbieram na latarkę dla narzeczonego, który ma wadę genetyczną siatkówki przez co nie widzi zupełnie kiedy robi się ciemno na dworze. Jest to dosyć rzadka choroba a leczenie dostępne jedynie na Florydzie które kosztuje ogromne pieniądze.
Daniel marzy o latarce by móc bezpiecznie wracać z uczelni do domu i przynajmniej trochę czuć się jak kazdy inny człowiek. Chcę aby dostał prezent o którym marzy pod choinkę. Liczę na Was. Dziękuje za każdą złotówkę :)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!