Drodzy Darczyńcy. Pełna mobilizacja!
Zbieramy "cegiełki" na hotel dla psiaków!
W obecnej chwili w hotelu dla zwierząt przebywa czwórka naszych podopiecznych. Już długo. Wszystkie są specyficzne i szukanie im domów adopcyjnych nie jest tak łatwe jak byśmy chcieli. Pod spodem załączę ich krótkie historie.
Do tej pory jakoś sobie radziliśmy przy pomocy ludzi dobrej woli i bazarków. Ale teraz mamy już problem.
Psy są pod profesjonalną opieką. Do pani Magdy trafiają zazwyczaj zwierzaki po przejściach, potrzebujące wręcz terapii. Kobieta poradziła sobie już z nie jednym urwisem. Z naszymi również :)
Łączny koszt hotelu naszej czwórki to 1600zł miesięcznie.
A teraz o psiakach:
Fibi. Jest najdłużej w hotelu. Aż od wrześnie 2015r. To suczka pełna temperamentu, aktywna i pomysłowa. Musi mieć sporo zajęcia, inaczej sama je sobie wymyśla. Przeszła już przez dwa domy tymczasowe i adopcję. Pani Magda już wyciszyła suczkę, ale wciąż jest wymagająca i nie nadaje się na pierwszego psa.
Pola. W hotelu od października 2015r. Biegała po ulicach Warszawy przez kilka tygodni. Bała się ludzi. U pani Magdy zaufała, nauczyła się chodzić na smyczy, potrafi się bawić. Jest w dobrych relacjach z opiekunami. Jednak to suczka aktywna i terytorialna. Również jak Fibi nie nadaje się na pierwszego psa, nie powinna mieszkać z dziećmi, ani w bloku. Potrzebuje ruchu i pracy umysłowej.
Karla. Suczka zabrana z miejskiej przechowalni w czerwcu 2016r. Po przyjeździe do hotelu okazało się, że Karla jest niewidoma. I tu mimo całej jej wspaniałości i wdzięczności, grono zainteresowanych adopcją drastycznie maleje. Do tej pory nikt o nią nie pytał. Ma ok 6 lat.
Gracz. Piesek ze schroniska, który chował się w budzie i trząsł się na widok człowieka. W hotelu jest od września 2016r. Początki nie wróżyły dobrze. Podczas kontaktu z opiekunkami nawet załatwiał się pod siebie. Ale pani Magda działa cuda i chłopak jest teraz nie do poznania! Biega, skacze, podgryzuje, cieszy się, uczy się bawić z człowiekiem i psami. Wygrał szansę na lepsze jutro. Na ten moment lepiej czułby się w domu z ogrodem. Będzie jeszcze wymagać pracy, bo każda zmiana jest dla niego nowością.
Każdy z naszych podopiecznych jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Leczony w razie potrzeby. Cała czwórka na co dzień uczy się poprawnych relacji człowiek - pies i pies-pies. Idzie im dobrze :) starają się.
Ale czas ucieka, mijają miesiące, telefon w sprawie adopcji milczy. A faktury wciąż trzeba opłacać ;)
Dlatego kto może niech wpłaci piątaka na hotel dla psiaka. Razem możemy więcej.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!