Alicja Kubica
Kochani proszę nie zostawiajcie mnie samej ....Wiem , że mój problem dla wielu z Was jest śmieszny i stukacie się po głowie ...ścigają mnie windykatorzy ...pomóżcie ....
Kochani , staję przed Wami jak żebrak i proszę o pomoc bo sama już nie daję rady . W ubiegłym roku pożyczyłam w instytucji pozabankowej 2000 zł , aby pomóc bratu stanąć na nogi i to tak dosłownie . Brat dostał w spadku gronkowca , po poważnej operacji kości udowej . Czasem '' paskuda '' daje o sobie znać i tak na dwa miesiące położył brata na szpitalnym łożu . Ciężko było się mu pozbierać . Los tak zrządził ,że mamy tylko siebie . Wszystko było OK , dopóki mój budżet nie uszczuplił się o 2000 zł . Zaczęły się kłopoty .... pożyczałam u jednych aby oddać drugim i tak się zaplątałam , że teraz jestem niewypłacalna . Mam problem ze znalezieniem pracy ,bo nikt nie che 50- latki . Oferowałam swoją pomoc przy sprzątaniu , myciu okien czy prasowaniu w zamian za jakieś datki , ale nikt się nie zgłosił. Zdesperowana poszłam z puszką na miasto , ale zebrałam tylko 15 zł . Mieszkam w małej miejscowości i chyba tylko jestem na językach bo na pomoc nie mogę liczyć . Na pewno macie dość zbiórek i pomyślicie - głupia baba . Macie rację ... ale proszę pomóżcie !!! Ja jestem tylko jedna , a Was po drugiej stronie tysiące . Każda złotówka jest dla mnie drogocenna . Może ktoś mógłby mi pożyczyć , a ja oddawałabym w ratach . Muszę mieć te pieniążki dosłownie na wczoraj ... Proszę nie zostawiajcie mnie samej... proszę ....
Kochani proszę nie zostawiajcie mnie samej ....Wiem , że mój problem dla wielu z Was jest śmieszny i stukacie się po głowie ...ścigają mnie windykatorzy ...pomóżcie ....
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!