Zbiórka Przywrócenie sprawności Kofi - miniaturka zdjęcia

Przywrócenie sprawności Kofi Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Przywrócenie sprawności Kofi - zdjęcie główne

Przywrócenie sprawności Kofi

754 zł  z 1 600 zł (Cel)
Wpłaciło 18 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariola Kubik - awatar

Mariola Kubik

Organizator zbiórki

Długo się biłam z myślami czy zakładać zbiórkę. Na wstępne leczenie już zainwestowaliśmy, ale podczas podejmowania decyzji przeważył fakt, że nie wiemy ile potrwa to wszystko dalej. Nie znamy jeszcze rokowań. 

Może więc zacznę od początku :) 

Wraz z partnerem jesteśmy właścicielami dwóch schroniskowych piesków. Nasi psi przyjaciele to suczka Kofi i samiec Rudi. To miał być bezstresowy urlop z pieskami. Spokojna wieś, długie spacery. Powrót w sobotę i kolejnego dnia nagle zmiana Kofi o 180 stopni.

Wcześniej żywa, pełna energi, radości i łaknąca głasków wesoła 5 latka, jednak czasem lękliwa. 

Teraz apatia, brak apetytu, dyszenie, leżenie bez ruchu i ledwo trzymająca się na nogach psina. Jakby przybyło jej 10 kolejnych lat. Nie chce jeść, trzeba wręcz wciskać i unika kontaktu. Jak nie nasz dawny pies…

Wysoka gorączka. Szybko do weterynarza. 

Nie wiadomo co się dzieje, nietypowe objawy, szukanie przyczyny. Badania, wzmacniające kroplówki i kolejne badania. No i diagnoza, babeszjoza. Mimo zabezpieczeń kleszcz musiał gdzieś się dostać i zostawił to świństwo, które niszczy krew i narządy.  

Cały dzień pobytu na kroplówkach, antybiotyki, witaminy. Kolejne badania i czekamy.  W między czasie odbiór pieska na noc, powolne spacery, wciskanie jedzenia by cokolwiek wzmocnić… 

A drugi piesek tylko tęskni i piszczy za swoją psią towarzyszką. 


Nie wiemy jakie są rokowania, nie wiemy ile potrwa leczenie. Nie wiemy jakie powikłania zostawi po sobie to świństwo. Teraz tylko czekamy i zawozimy na kolejne kroplówki i powtarzamy badania. Czekamy na widoczną poprawę, ale wciaż to nie jest ta sama wesoła Kofi. Nie wita Nas radośnie, nie skacze i nie piszczy z radości na Nasz widok jak kiedyś. Każdy spacer to dla Niej wysiłek, walczymy o każdy kęs karmy, spi w kącie z dala od każdego. 

Ciężko się patrzy na zmianę psa w kogoś zupełnie innego…

Prawdę mówiąc nie wiemy jakie będą koszty. To dopiero początek leczenia, na ktore już wydaliśmy około 1700 zl, a minęły 4 dni leczenia. Wiemy tylko tyle, że czekają nas kolejne kroplówki, badania i kontrole. 


Dziękuję każdemu za słowa wsparcia. Dziękuję za każdą najdrobniejszą pomoc i udostępnienie. 

Edit: 24.08 Wyniki z krwi powoli się poprawiają. Natomiast wątroba jest powiększona oraz w nerkach znajduje się nietypowy osad. Czeka Nas kolejne badanie glebiokie USG oraz biochemia. Czekamy co dalej. Na szczęście samopoczucie już zdecydowanie lepsze. Teraz decydujący będzie wynik badania narządów. 

754 zł  z 1 600 zł (Cel)
Wpłaciło 18 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Mariola Kubik - awatar

Mariola Kubik

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 18

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
3
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Alicja - awatar
Alicja
50
Marcin Stanecki - awatar
Marcin Stanecki
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Krzysztof - awatar
Krzysztof
100
Agnieszka - awatar
Agnieszka
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij